II.

2.6K 93 136
                                    

Minęło 2 lat, od tamtego wydarzenia ,mamy po 12 lat i postanowiliśmy pójść do wojska, w sumie Eren tak wypalił, a reszcie to przypasiło.. Nadal nie daje mi spokoju dlaczego ten tytan mnie nie zazarł i mam kolejny cel...dowiem się tego .

Jesteśmy właśnie na pierwszym spotkaniu kadetów, stoimy na jakimś placu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Jesteśmy właśnie na pierwszym spotkaniu kadetów, stoimy na jakimś placu. A przed nami jak dziad.

- NAZYWAM SIĘ KEITH SHODIS I JESTEM DOWUDCĄ KORPUSU TRENINGOWEGO, CZEKAJĄ NAS CIĘŻKIE 3 LATA.-czy on musi się tak drzeć?

Zaczoł chodzić pomiędzy nami i pytać o różne rzeczy. Obok mnie po prawej stronie stał chłopak wysszy odemnie, miał twarz przypominającą trochę konia? A po mojej lewej stała jakaś dziewczyna, także wyssza odemnie z brązowymi włosami i piegami na twarzy. Dowódca nagle stanoł przede mną.

--a ty to kto.??- zapytał pochylajac się

Zasalutowałam i powiedziałam.

- Aya Foster z Shiganshina.

-, wiesz ze wojsko nie jest dla małych i kruchych laleczek kadecie!!?!?- i dla zgrzybiałych dziadów też ale nadal tu jesteś

- pokaż na co cie stać księżniczko bo inaczej wylecisz jako pierwsza, Rozumiemy się kadecie!!!!?

-TAK!

Dowódca odepchnoł mnie tak że prawie się przewróciłam, na szczęście złapał mnie ten chłopak co stał obok.

- nic ci nie jest??

-nie...jest git -.... Cholerny dran.....

Później jakiejś lasce kazał biegać do upadłego wokół kwatery, a wszyscy inni udali się na posiłek.

Siedziałam z Arminem, Mikasą i Erenem. Nagle Eren wstał i wyszedł oczywiście Mikasą ruszyła za nim i wpadła na tego chłopaka co mnie wcześniej złapał. Mikasa zostawiła szalik.

-Mikasa! -no tak szalik

Wzięłam szalik i podbiegłam do niej...

-Zastawiłaś szalik..

-o dziękuję Aya...

I wyszła, ja chciałam iść spowrotem do stolika ale jakiś chłopak złapał mnie za rękę.

- emm.... H.. Hej jestem Jean... - no tak ten co mnie złapał

- a no tak jestm Aya, miło mi... - powedziałam

-ja.... C.. Chciałem Ci poewdzuc że.... Jesteś śliczna.

Zarumienił się, ja też lekko, miły jest.

-dziękuje...miło mi to słyszeć

Wróciłam do Armina, który czekał na mnie

- też to widzisz??? -zapytałam

-ale co?? -zdziwił się

- no jak Mikasa lata za Erenem, pasują do siebie.

-chyba żartujesz, przeciąż są "rodzeństwem"

Zakochany W Gówniarze (Levi x OC)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz