LII

1K 58 36
                                    

*Pov Levi*

Siedzieliśmy właśnie w gabinecie Erwina. Głupi ....w głowie miałem tylko moją małą blondyneczke..... Co takiego wpłynęło na to że się nie mogła obudzić? Spi 3 jebane dni...... Zaraz będzie czwarty.......

Omawialiśmy właśnie szczegóły wyprawy. Jak mam jechać na wyprawe? Wiedząc że Aya, może się już nie obudzić. Nie rozumiałam w ogóle Erwina wyglądał jakby w ogóle się o nią nie martwił. Nagle do gabinetu w parowała jak dobrze pamiętam Jasmine.

-obudziła się!-powiedziała głośno oddychając.... Serce mi podskoczyło....

-to wspaniale!!!-krzyknęła okularnica i wybiegła wraz z brunetką,Miche nic nie mówiąc również ruszył za nimi.

-chodź  Levi......-powiedział mój przyjaciel i również poszliśmy strony pokoju dziewczyny. Gdy weszliśmy zobaczyliśmy, okularnice która przytula się do blondynki. Ona tylko siedziała nie obejmowała jej?

-mamy mały problem....-zaczęła Monica,-Aya nie odezwała się ani razu po przebudzeniu....., Na początku tylko powiedziała ciche "przepraszam"

-jak to?-zapytał Erwin

-powiedz coś...-powiedziała do dziewczyny okularnica-no dalej.... nie ma się czego bać

Próbowała ale bez skutku........

-próbowaliśmy do niej mówić..... Nalegaliśmy by się odezwała..... Ale to na nic-powiedziała Emily.....

-nie wiem jak mogę wam to wyjaśnić-zaczęła znowu Monica.....-może inaczej... Leo pamiętasz jak wam kiedyś mówiłam że Aya ma blokadę....

-no tak-powiedział chłopak bez wahania-mówiłaś że..... Ma blokadę bo czegoś nie dowiedziała się w przeszłości.....

-chyba się pomyliłam  to nie była zwykła blokada-powiedziała o jaką blokadę chodzi?-to są skutki pozbycia się jej

Dziewczyna w ogóle nie reagowała, tak jakby nas tutaj w ogóle nie było.... Mogliśmy sobie o niej rozmawiać do woli.... Bo ona nic sobie z tego nie robiła.

-Aya odezwij się chcemy ci pomóc-powiedziała Jasmine siedząca przy jej łóżku.

Do dziewczyny zaczął podchodzić Erwin..... Uklęknął przy jej przy łóżku , swoją rękę delikatnie położył na jej głowie.....

-Aya.... Spokojnie....-odezwal się....-zostawmy na razie ją w spokoju.....

-chwila-powiedziała siostra Leo-Leo masz może tą księgę którą kiedyś dostałeś od mamy???

-yyyyyy tak pani Hange ją ma -powiedział

-no tak-przytaknęła okularnica

-przynieśie ją pani??

Ona tylko kiwa głową i wybiegła z pokoju by po chwili wrócił z jakąś grubą książką? O co z tym chodzi? Kobieta wzięła od niej książkę i położyła przed Ayą.

Dziewczyna dalej nic nie mówiąc otworzyła książkę.... Było tam coś narysowane. Podeszłam bliżej by się przyjrzeć. To samo uczynił Michę który wcześniej podpierał ścianę. Spojrzałam i zobaczyłam co tam naprawdę jest narysowane......Tytany ??Co jest do cholery dlaczego nie wiedziałam o takich książce!?!

Dziewczyna przesuwała kartka po kartce, nagle zatrzymało się na jednej stronie..... Doskonale znałem tego tytana....

-tytan demoniczny??-zapytała okularnica.....

Dziewczyna nagle zaczęła się lekko trzęść.... Jakby ze strachu? Założyłem ręce na piersi i obserwowałem co dalej.

-Aya????-zapytała Hange....

Zakochany W Gówniarze (Levi x OC)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz