ZAKOŃCZONA
Opowieść o niezwykłej dziewczynie i jej niezwykłym świecie . Tyle ile ona przeszła nie przeszedł nikt. ...i to właśnie ją wyróżnia.
I Levi w książce jest młodszy :)))
-a tak..... Chciałabym sobie sprawdzić... Taki wiecie ... Mały eksperyment na Erenie,Leo ,Emily i tej trzeciej.....
-Jasmine?-zapytałam
-tak!!!! Jeżeli ty byś też potrafiła się przemienić to....
-nie przemieni się.... Nawet jakby mogła-powiedział za mnie czarnowłosy
-i tak tego nie zrobię Nie potrafię-powiedziałam zakładając ręce na biodra
-no dobrze ale chodzi mi o pomoc..... po prostu małego eksperymentu co wy na to???-zapytała bardzo emmm podniecona
-nie wiem dlaczego mnie o to pytasz wszystko zależy od kapitana-powiedziałam
-nie wiem po co ten " kapitan"skoro i tak widziałam jak się całujecie-powiedziała zuchwale okularnica
-nie wyobrażaj sobie za dużo czterooka-powiedział krzyżując ręce-nie wiem czy to dobry pomysł....
-no dawaj Leviiiiii , zanim aresztowali Erwina On się zgodził-powiedziała
-skoro się zgodził to po co nas spytasz głupia??-zapytał ......
-chciałam tylko spytać co o tym uważacie.... A teraz wybaczcie Idę zapytać moje króliczki doświadczalne-powiedziała i po prostu wyszła.... Jak gdyby nigdy nic....
-wiesz że to nie wypali???-zapytałam do kobaltowookiego
-wiem-powiedział i spojrzał na mnie a ja spojrzałam na niego....
Gdy tak na siebie patrzyliśmy nie wytrzymałam i parsknęłam śmiechem....... A po chwili znowu byłam opanowana tak jak wcześniej
-czyli.... Między nami wszystko dobrze???-powiedziałam z nieśmiałym uśmiechem
-w tym momencie powiedziałbym że się do ciebie nie przyznaje....... Znam cię już trochę..... I wiem ze to wszystko naprawdę wzięłaś sobie do serca.....-powiedział i pocałował mnie w czoło....
Były w naszym wspólnym życiu..... Wzloty i upadki..... Czasem prawdziwe kłótnie które przeradzały się w jeszcze większe nienawiść..,.. nawet bywały zdrady....... I dopiero po tym wszystkim.... Co zrobiłam ostatnim czasem..... Było naprawdę głupim posunięciem ..... I do końca życia będę żałować...... Dlatego dzisiaj..... Podjęliśmy naszą pierwszą wspólną i zgodną decyzję...... 0 tajemnic.....
-chcesz może herbatkę??? Taką jaką lubisz???-zapytałam szczerząc się do niego....
-jeszcze mam w filiżance-powiedział a ja podeszłam do stolika na której była filiżankę i szybko wypiłam jej zawartość....
-już nie masz zrobię ci nową-powiedziałam i udałam się do kuchni a za sobą tylko usłyszałam...
-jesteś niemożliwa.....
Następnego dnia ubrałam się w sukienkę którą postanowiła mi wybrać Emily....
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.