VI.

1.8K 75 47
                                    

W skrócie.... Eren jest Tytanem czyli naszym wrogiem. Kapitan Levi wyciągnął go z karku i zabrał gdzieś ze sobą. Bedzie prawdopodobnie rozprawa o zdrade ludzkosci. Co własnie miało nastąpic. Mineło 5 dni od kiedy wiemy o mocy Erena. Ja,jak i Armin i Mikasa nie wiedziałam co o tym myśleć. Weszliśmy do sali Rospraw.

-Wprowadzic oskarżonego!!! - krzyknął ktoś i w tym momęcie wprowadzono Erena...

-Wstać sąd idzie!!-znowu ktos krzyknął

I zaczeło sie....

(Troche później)

-podobno oskarżony w formie tytana zaatakował kogoś...... Mikasa Ackermann czy to prawda ze Eren Jeager zaatakował cie?

Mikasa spojzała na Erena i odpowiedziała ciche "Tak" spuszczając wzrok.

Sędzia miał juz zakończyć rosprawe ogłaszając werdyk ale nie wytrzymałam.

-Ale pomogł nam, opanował sie nie zrobił jaj przecież krzywdy!

-A ty to kto? - zapytał sędzia.

-Aya Foster.. - po sali rozeszły sie ciche szepty- byłam przy tym jak zaczoł atakowac Mikase.... .. Pozatym Eren nawet nie widział ze tak potrafi wiec jak mogł zdradzic ludzkość??

-A może ty i ta czarna też jestescie Tytanami!!Albo jestescie wiedźmami !! - zaczoł ktos krzyczec...

-A żebyś wiedział - powodziałam cicho do siebie i wtedy Eren cos powodział.

- Wiecie co mam dosyc, tak jestem tytanem i co z tego!!!!!!??? Ratuje was a wy macie mnie za potwora!!!!

I wtedy ktos dał mu kopa w twarz...... Kapitan Levi... Widziałam tylko jak Mikasa che sie ruszyć a Armin ją powstrzymuje z całych sił.

-Jestes po prostu głupi... - Kapitan zaczoł po prostu kopać i bić Erena... Przstał po chwili . - jak by chciał nas wszystkich zabić, juz by sie przemienił i uciekł z tąd...

-w takim razie Erwin Smith czy  Kapitan Levi da sobie z nim rade? - zapytał sędzia

-tak...

-W takim rozie ogłaszam ze Eren Jeager oskarzony... Zostaje przyjdzielony do Oddzilału specjalnego pod opieką Kapitana Levi'a. Koniec rosprawy.

Nareszcie....

*później *

Byliśmy własnie przed gabinetem Dowódcy. Ja, Armin i Mikasa chcieliśmy zobaczyć Erena który własie tam był.

-o wy tu po co-zapytał sie starszy człowiek który staną obok nas.

- chcemy zobaczyć przyjaciela, Erena Jeager jest właśnie po rosprawie. - powodział Armin

-rozumiem poczekcie-podszedł do drzwi i zapukał nagle usłyszałam "Wejsc!" a on uchylił drzwi.

-Generale... - zasalutował -jakaś 3 dzieciaków do chłopaka.

-niech wejdą.... - po chwili mogliśmy wejść, gdy tylko Mikasa zobaczyła Erena pobiegła do niego, tak samo jak Armin i ja.

-Eren wszystko dobrze-zapytała sie Mikasa

-co wy tu robicie? - zapytał Eren

-martwilismy sie - powiedział Armin

-nie potrzebnie-powiedział Levi wasając z kanapy.

-Ty...... - Miaksa również wstała, oj jest zle.

-Mikasa.... - zaczełam spokojnie-przestań...

Mikasa tylko na mnie spojazała i wróciła na miejsce.

-Aya... - teraz to zaczoł Eren-nigdy wiecej nie stawiaj sie za mną rozumiesz-spojzałam na niego krzywo...

-Więc ty jesteś Aya Foster.. Tak? - zapytał sie Dowódca Erwin.

-Tak, to ja....

-O jejku, jejku jakaś ty malutak i słodziutka-powiedziała Okularnica

-Prosze wybaczyć pani pułkownik ale nie życzę sobie mówienie do mnie malutka albo słodziutka-powiedziałam

-heh nasza Aya wróciał-powiedział Armin

-A co to ma znaczyc?? - powiedziałam i nadełam policzki.

- wiec Aya jestem Hange Zoe, ale mów mi Pułkownik zoe lub poprostu Hange. Juz nie jesteśmy obce słodziaku.

-Pff (Levi)

-dobrze dość pogaduszek...

-oczywiscie juz idziemy - powoedział Armin.

Po chwili nasza 3 wyszła znowu zostawiając Erena z tymi ludzmi.

Eren*pov

Kiedy moi przyjaciele wyszli Pani pułkownik zaczeła.

-zobacz Levi znalazła sie niższa od ciebie osóbka.... Hehe

-spadaj czterooka

-A wiec Eren- zaczoł dowódca-ta dziewczyna... Aya Foster z kąd sie znacie?? - emm okej

-no wie dowódca..... Ja i Aya zanmy sie od najmłodszych lat.... Jesteśmy przyjaciółmi mieszkaliśmy za murami Marii.

-Foster..... z kąd  znam to nazwisko-zaczoł Miche.

-Tak ja tez gdzieś je słyszałam....

-dobrze Hange... Miche zabieszcie go
Dobrze.

-oczywiście Erwin....

Czemu zainteresowali sie tak Ayą??? Nie rozumiem...

Zakochany W Gówniarze (Levi x OC)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz