(szczerze to ja już nie pamiętam co tam się działo, poza tym nie chce mi się tego opisywać tego całego porwania i tak dalej więc przenieśmy się kawałek później hehe)
Następne dwa tygodnie były strasznie dziwne.... Porwali mam Erena i historię.... Armin pierwszy raz w życiu zabił jakiego kolwiek człowieka..... Było trochę dramatycznych scen.... Było trochę ukrywania... Jakoś tak się stało że daliśmy radę pokonać ojca historii..... Oczywiście jako pierworodna córka króla.... Stanie się królową. Z Dino i nie miałam w ogóle przez ten czas kontaktu, by mi nie chciał się pokazywać kiedy jestem z innymi.
Ale..
Najważniejsze jest to że puszcza tatę....
-uspokój się-powiedział do mnie Levi.... Wyszłam właśnie z nim i z hange....
-daj mi spokój niech się cieszy dziewczyna-powiedziała stojąc w mojej obronie.....
Wtedy zauważyłam tatę który był pośród żołnierzy żandarmerii.... Rozmawiał z jednym z nich...... Naprawdę chciałam tam do nich podbiec i przytulić ale zostałam powstrzymana przez takiego jednego kurdupla.
-powiedziałem coś-znowu powiedział
-nie bądź dla niej taki zimny-znowu powiedziała okularnica
-.....-nie odpowiedział jej......
Kiedy znowu spojrzałam na tatę,i zobaczyłam że ten na nas patrzy i uśmiecha się.... Przez ten czas już zdążyłam zapomnieć o tym że nie ma ręki.... Nie słuchając już kłótni osób z którymi byłam po prostu biegłam do niego.... Gdy byłam przy nim po prostu go przytuliłam....
-Tato...-powiedziałam wtulając się w niego
-spokojnie-uspokoił mnie
-nie mówiłeś że masz jakiekolwiek dziecko??-mężczyzna z którym przed chwilą rozmawiał
-jak widzisz przyjacielu Ja też umiałam sobie ułożyć życie-powiedziały nawet wrednie jak na niego....-a teraz wracajmy do bazy.
Powiedział a ja tylko kiwnęłam głową na zgodę i całą czwórką zaczęliśmy wracać..
-kto to był??-zapytałam
-stary przyjaciel-powiedział tata
Gdy byliśmy już w bazie... Powiedzmy że rozdzielilismy się... Oni tam mieli swoje do obgadania a ja poszłam do pokoju. W którym został mnie naprawdę miły widok.
-Monica?!?!-zapytałam zdziwiona ale i mile zaskoczona
-cześć księżniczko-przeczytała się ze mną siostra Leo
-co ty tutaj robisz???-zapytałam zamykający drzwi a na moje pytanie odpowiedziała mi jasmina
-przyjechała nas odwiedzić..... Też byłam zdziwiona-powiedziała uśmiechając się
-kazała czekać na ciebie-powiedział Leo niezadowolony
-a ten znowu co?-zapytałam
-chyba nie przepada za moim towarzystwem-powiedziała jego starsza siostra
- więc Monica Co cię tu sprowadza-powiedziała Emily
-ostatnio udało się przejrzeć bibliotekę za murów sina-powiedziała
-zaraz co?-zapytała cztero ręka
-do biblioteki łatwo da się wejść trudniej z tymi książkami które są trzymane osobno.... Te bardziej ważniejsze skrywające tajemnice-mówiła dalej
-skądś to się wzięła za murami sina???-zapytał jej brat
-możesz nie przerywać?-zapytała
-dobra dalej weszłaś do tej tajnej biblioteki tak?-zapytałam
-tak, powiem szczerze że żołnierze to sami idioci.... Byłam tam naprawdę długo a ci sie nawet nie skapnęli....-mówiła dalej-zdziwiłam się że zobaczyłam biegną książkę..... Niestety nie mogłam jej wziąć bo... By się domyślili że ktoś im tak grzebał... Prędzej czy później
-nie trzymaj nas w niepewności-powiedziała krótkowłosa
-nie wzięłam jej ale było mi się przepisać fragmenty które były wyraźnie podkreślone.... Książka nie była w ogóle po naszemu.... Jakby pisał ktoś swoim językiem..... Czy najlepsze tytuł książki był właśnie nasze językiem...."największe tajemnice"sama zawartość calkiem coś innego
-aha czyli jednak coś mamy ale nic nie mamy-powiedział Leo
-co najgorsze wielokrotnie występował tam imię Ymir-powiedziała patrząc na mnie
-będzie trzeba powiedzieć to dowódcy-powiedziała Jasmine, na co ja kiwam głową
-masz te kartki?-zapytałam z ciekawości
-w domu Nie chciałam żeby gdzieś mi się zgubił kiedy będę do was jechała.....
-w ogóle po co ty wkradlaś się do tej biblioteki??-zapytał jedeny chłopak
-żeby się czegoś dowiedzieć.... Wszyscy dobrze wiemy że chcemy żeby Aya mogla się przemieniać.... Tytan który nie umie się przemienić to nawet nie jest tytan
-myślisz że nie wiem-powiedziałam
-przydałoby się treningi.-powiedział Leo
-. Teraz za dużo się dzieje..... Poza tym nadchodzi chyba czas na odbicie Marii-powstrzymała go od pomysłu Emily
Wszystkie pokiwali zgodne głowami....
Siostra Leo siedziała jeszcze z nami godzinę... Później wróciła do siebie.... Leo i emili postanowili iść na spacer... Ucięła sobie drzemkę... Zostałam sama...... Tyle przez ostatni czas się działo.... Postanowiłam iść do Levi'a.. byłam pewna że już skończył rozmawiać z tatą i Hange... Tak jak postanowiłam tak ostrożnie i cicho wyszłam z pokoju by nie obudzić śpiący i przyjaciółki.
Ruszyłam do Levi'a i gdy byłam pod jego biurem zapukałam.. nie odpowiadał więc po prostu wyszłam..... Nie było go w biurze więc zamknęłam drzwi i ruszyłam do końca zerknąć przez drzwi do jego sypialni... Ale tutaj też jego nie było.... Już miałam wchodzić do łazienki gdy nagle ktoś otworzył drzwi bo tym ktosiem właśnie osobnik którego szukałam.
-O tutaj jesteś szukałam cię-wiedziałam wychylając się w futrynie
-to coś ważnego?-zapytał podchodząc do mnie i łapiąc mnie w talii
-obiecałeś mi przecież....-powiedziałam
-co???
-obiecałeś mi równye 2 tydzie temu że opowiesz mi o swojej przeszłości-powiedziałam z miną obrażonego 5 letniego dziecka
-Aya-powiedział z westchnieniem
-obiecałeś....
-są rzeczy o których chciałbym mówić a o który chciałbym zapomnieć-powiedział
Chwilę walczyłam ze sobą czy jednak coś mówić czy jednak milczeć.... Ale jednak postanowiłam powiedzieć coś co go nie co dziwiło.
-twoje nazwisko to Ackermann (Dobrze to napisałam??) Prawda?-zapytałam.... Przez jakiś czas miałam wątpliwości, ale skąd by miał Kenny rozpruwacz.... Czyli Kenny Ackermann znać Levi'a...... Przecież oni musieli się znać wcześniej..... Do tego są bardzo podobni do siebie.....
Nie odpowiada czyli trafiłam w dziesiątkę....
-czyli zgadłam???-zapytałam-wiem że ja w tym momencie jestem strasznie dociekliwa.... Ale ja też bym chciała coś o tobie wiedzieć....
-pytaj o co chcesz-nagle powiedział
Niby księdzem nie jestem ale wyspowiadać chyba się mi może.......

CZYTASZ
Zakochany W Gówniarze (Levi x OC)
Short StoryZAKOŃCZONA Opowieść o niezwykłej dziewczynie i jej niezwykłym świecie . Tyle ile ona przeszła nie przeszedł nikt. ...i to właśnie ją wyróżnia. I Levi w książce jest młodszy :)))