XXXVII

1.1K 61 15
                                    

*pov Emily*

Myślałam że moja mała blondynka wruci wieczorem ale takim późniym wieczorem..... Więc ja i Jasmine poszysmy spac ale...kiedy rankiem nie było w ogóle Ayi w pokoju.

-co jeśli coś się stało-zaczęłam panikować

-spokojnie napewno nic jej nie jest-powedziała Jasmine - chodz poszukamy jej

Nawet nie szłysmy na sniedanie, odrazu zaczelismy szukac Ayi

-hej co tam? - zpaytał Leo

-nie ma Ayi.... Nie ma-mowiłam to rospaczona

-czekaj jak to nie ma? - zpaytał

-no nie rozumiesz!!!! Nie ma! Znikła! Wyparowała! Szukałysmy wszedzie w kwaterze!!

-uspokuj sie Emily, nie badz pesimistką-powedziała Jasmine

-chodzmy zobzczyc na mur-zaproponował Leo ale i tam jej nie było. Wrocilismy spanikowani do kwatery

-o hej- przywitali sie z nami przyjaciele Ayi-widzieliscie gdzies Aye...

-szukamy jej, a wy jestesnie blisko z nią-powedziała jak dobrze pamietam Mikasa

-nie ma jej-powedział Leo

-jak to? - zpaytał Eren

-nie ma, szukalismy jej wszedzie... Nie ma! Wczoraj wyszła i nie wrociała-powedziałam łapiac sie za włosy. Martwiłam sie... Gdzie ona do cholery jest

-trzeba isc do Dowudcy-powedziała Armin odrazu tam pobiegliśmy. Wparowilismy jak do stodoły. Był tam ojciec Ayi, Hange, Miche i Levi z ta swoją Lili ona wszedzie za nim łazi czy co?! Zreszta nie ważne

-Aya zniknęła - powedziałam a dowudca wstał z mniejsca.

-słucham? - zapytał niedowierzajac

-nie ma jej.... Wczoraj wyszła i nie wróciła - powedziała Jasmine

-szukalismy wszedzie-dodał Leo

-cos musiało sie stać! - panikował ze mną Armin

-panikujecie, pewnie gdzieś jest - powedział kapitan a mnie zaraz szlag trafi

-jak pan moze byc tak spokojny, pana żołnierz zniknął-powedział Leo

-Dowudco... Naprawde szukalismy wszędzie - powerział Eren

-rozumiem.... - powedział-czeba jeszcze raz jej pozadnie poszukać

-mamy jakies slady by jeh poszukac albo cos?? - zpaytała Hange-zawsze miche moze ja wywąchać

-to nie czas na zarty Hange-powiedział Erwin

-jak jej sie cos stało to ja nie wiem co zrobie-prawie płakałam, Leo przytulił mnie

-juz spokojnie-powiedział

-dlaczego sie usmiechłas? - zpaytała nagle Mikasa patrzac na Lili

-co? Ja sie nie usmiechłam, faktycznie nie mam z Ayą dobrych relacji ale martwie sie o nią-powedziała piszczacym głosem Lili

-to twoja wina!! - wybuchłam i najechałam na dziewczynę

-co? O co ci chodzi?

-oi Emily dosyc-powedział Kapitan

-wybacz kapitanie ale ja z toba nie rozmawiam.. - powedziałam zła- przyznaj sie co robiałs!

-ale ja nie rozumiem o co chodzi? - udawała głupią

-o to ze nieszczyałs tak naprawde dziewczyne od Śródką zrzucając na nią wine mimo ze nic nie robiła! Do tego nawet flirtowalas z moim chłopakiem przy mnie i Ayi

Zakochany W Gówniarze (Levi x OC)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz