Pov. Deku
Kiedy Kacchan zaparkował swoim autem, udaliśmy się do ogromnego budynku w którym miał się odbywać nasz egzamin. Z tego co się dowiedzieliśmy to mamy iść do pokoju z wielkim napisem "KLASA A KURSU BOHATERSKIEGO U.A." Trzeba przyznać że trochę się zgubiliśmy ale spotkaliśmy po drodze takiego miłego pana, który wskazał nam drogę.Mniej więcej o 7.25 byliśmy już w wyznaczonym pokoju, tylko że to pokóju nie przypominało. To była ogromna sala z atrapą miasta. Wyglądało podobnie jak na egzaminie wstępnym do U.A. tylko że byliśmy w zamkniętym budynku.
Zauważyliśmy połowę naszej już byłej klasy. Były to głównie dziewczyny, ale parę chłopaków też sie znalazło, w tym Kirishima który odrazu jak nas zauważył to podszedł do nas entuzjastycznie się uśmiechając
- Hejka - pomachał nam na przywitanie
- Hej Kirishima-kun - odpowiedziałem mu miło się uśmiechając
Kacchan nic nie powiedział tylko gapił się raz na mnie i raz na Kiri'ego
- Nie spodziewałem się że przyjdziesz tutaj tak wcześnie - stwierdziłem zaskoczony obecnością chłopaka k tej godzinie - myślałem, że przyjdziesz z Denkim i Sero, ale jeszcze ich chyba nie ma
- Znaczy ja bym przyszedł później ale Mina mnie z łóżka wywaliła - przyznał
- O rozumiem - zaśmiałem się lekko
- Tak szczerze to też się was nie spodziewałem tak szybko, raczej obstawiałem że przyjdziecie lekko spóźnieni
- Niby dlaczego mielibyśmy się spóźnić? - odezwał sie Kacchan
- Nie wiem - czerwonowłosy wzruszył ramionami - po tych trzech latach spędzonych z wami nie tylko w szkole można się po was wszystkiego spodziewać
- Nie przesadzaj - machnąłem ręką - przecież nie spóźniliśmy się na ten egzamin, w końcu jest on dla nas ważny. Od niego zależy to czy będziemy pro hero
- Masz rację haha
Pov. Kacchan
Ich rozmowe przerwie gwałtowne trzaśnięcie drzwiami. Kiedy odwróciłem się żeby zobaczyć co wywołało taki hałas zobaczyłem żółtego dzbana z błyskawicą na łbie, a obok niego równie wesołego przygłupa że taśmą w łokciachObydówm chłopakom dopisywał bardzo dobry chumor, a zwłaszcza Denkiemu
- Witam wszystkich!!! - wydarł się na całą salę
- Co mu jest? - zapytałem zirytowany
- Kaminari-kun ma dzisiaj osiemnaste urodziny o ile dobrze pamiętam - wyjaśnił mi Deku
- A no to w sumie wiele wyjaśnia - mruknąłem
Kaminari wraz z Sero kiedy tylko nas zobaczyli, przybiegli do nas. Deku jak to miał w zwyczaju zaczął od składania życzeń
- Wszystego najlepszego Kaminari-kun!
- Dzięki Midoriya!
Pozostali także zaczęli składać mu życzenia, a ja jak zwykle w takich sytuacjach siedziałem cicho, ale do kłody przyszła mi pewna myśl i na moje nieszczęście powiedziałem to na głos
- Dziwne że się jeszcze nie najebał - mruknąłem i wszyscy automatycznie spojrzeli na mnie - co?
- A wiesz Baku, że mam to w planach? - odezwał się patrząc na mnie - i wy idziecie ze mną
- Kaminari-kun ale wiesz że większość z nas jest jeszcze nie pełnoletnia i nie sprzedadzą nam alkoholu - słusznie zauważył Izu
- Od czego ma się starszych kolegów - zadeklarował
![](https://img.wattpad.com/cover/242343584-288-k934642.jpg)
CZYTASZ
Kajdanki ||Bakudeku||
FanfictionBaku wraz z rodzicami udaje się na obiad do rodziny Deku. Wśród nich znajduje się także kuzynka Deku - Eri, która zmieni ich los za pomocą... Lel domyślcie się 💥Jakieś bzdety💥 • w tej książce WSZYSCY KOCHAMY TODOROKIEGO. Zapomnijcie o gwałtach z...