Zimna woda oblała moje ciało i pozbyła się czającego we mnie gorąca. Głos Alexa Turnera rozbrzmiewał w moich uszach, gdyż przed wzięciem prysznica włączyłam muzykę. W międzyczasie płyta odtworzyła się ponownie ze względu na to, że zeszło mi się tak długo.
Od wywiadu minęło kilka godzin, ale nadal byłam dość zszokowana. Czułam się, jakby czysta woda mogła zmyć również wszystkie nawiedzające mnie zmartwienia i wątpliwości, ale oczywiście, nie było to możliwe.
Kiedy w końcu wyszłam spod prysznica i przebrałam się w sukienkę w długim rękawem, problemy nadal istniały.
Oczywiście, pozostali wiedzieli o tym, co wydarzyło się podczas wywiadu. Ledwo byłam w stanie to przed nimi ukryć po tym, jak wyszłam z pomieszczenia blada i zszokowana, choć Elle poleciła mi nikomu o tym nie wspominać. Powiedziała, że nie wiemy, kto powiedział prasie o moim ojcu, ale wiedziałam, iż nie był to nikt z moich przyjaciół. Właściwie to podejrzewałam jakiegoś przechodnia, który widział tę sytuację i podał im tę informację za pieniądze.
Damiano był wściekły, Sophia była zrozpaczona, a ja byłam po prostu wykończona.
Promienie zachodzącego słońca wpadały przez duże okno do mojego pokoju, spowijając go w pomarańczowym świetle. To wyglądało, jakbym znajdowała się w innym wymiarze — naprawdę piękny widok.
Z westchnięciem spakowałam do dużej torby ubrania, szczoteczkę do zębów, ładowarkę oraz kosmetyki, po czym wzięłam kartę i wyszłam z pokoju. Drzwi głośno się za mną zatrzasnęły. Za pomocą drugiego klucza, o który Damiano poprosił w recepcji, weszłam do odpowiedniego pomieszczenia.
Tam również było pomarańczowo. Damiano leżał na łóżku i wyglądał, jakby spał, ale kiedy podeszłam bliżej, otworzył oczy.
– Tutaj jesteś – wymamrotał, klepiąc materac obok siebie.
Odłożyłam torbę na podłogę i usiadłam posłaniu bez wypowiadania żadnego słowa. Przejechałam palcami po jego nagiej piersi. Jego oddech był spokojny.
– Długo ci się zeszło – dodał, jednak to nie brzmiało jak oskarżenie.
– Byłam pod prysznicem. – Wskazałam na moje wciąż mokre włosy.
Damiano złapał mnie za rękę. Jego dłoń wydawała się stworzona idealnie dla mojej.
– Ciągle myślisz o wywiadzie, prawda? – spytał cicho. Nie wiedziałam, czy mój głos nie będzie zachrypnięty albo drżący, więc jedynie przytaknęłam. – Nie musisz się niczym martwić. Nawet jeśli napiszą coś o twoim ojcu, to on będzie w trudnej sytuacji, nie ty.
– Ale nie chcę, żeby cała Europa wiedziała o mojej przeszłości. Nie chcę, żeby odkryli rzeczy, o których próbuję zapomnieć od lat.
– Czasami zapomnienie nie jest najlepszym wyjściem, Coraline. Czasami musisz pogodzić się ze swoją przeszłością, żeby ruszyć dalej.
Jego słowa były mądre, ale nadal zapierałam się przed ponownym przeżyciem tego w mojej głowie. Nie bez powodu wtedy uciekłam.
– Elle powiedziała, że o niczym nie napiszą. Zarząd załatwił to z ludźmi od prasy – powiadomiłam go, a Damiano ścisnął moją dłoń.
Wiedziałam, o czym myślał, kiedy na niego popatrzyłam. Nie będę mogła już wiecznie unikać konfrontacji z moim ojcem, w końcu przeszłość mnie dorwie i będzie lepiej, jeśli się na to przygotuję, ale nic nie powiedziałam, w zamian kładąc się obok chłopaka i chowając twarz w zagłębieniu jego szyi.
CZYTASZ
CORALINE ━ DAMIANO DAVID
Fanfiction❝ Pragnie morza, ale boi się wody i może morze jest w niej? ❞ Podczas zmieniającej życie nocy w Rzymie Coraline zostawiła Damiano. Cztery lata później ponownie spotkała go w Rotterdamie i wygląda na to, że wszechświat znowu chce ich ze sobą połączyć...