Kiedy następnego dnia się obudziłam, nadal leżałam na kanapie w salonie. Nie czułam się ani trochę wypoczęta. Drzwi do sypialni Sophii były zamknięte, co zauważyłam podczas mojej drogi do łazienki. Na dworze dopiero zaczynało świtać, ale nie mogłam już spać.
W toalecie szybko wskoczyłam pod prysznic, by pozbyć się obrzydliwego uczucia spowodowanego spaniem w codziennych ubraniach. Woda kapała z moich włosów na podłogę, gdy wpadłam do mojego pokoju ubrana jedynie w ręcznik i zaczęłam szukać mojego telefonu, który zostawiłam poprzedniego dnia niepodłączony z niskim stanem baterii.
Leżał na moim łóżku wraz z ładowarką, więc od razu podpięłam go do prądu, a w oczekiwaniu, aż się naładuje, spróbowałam wysuszyć włosy ręcznikiem. Przez otwarte okno słyszałam samochody jeżdżące ulicami, więc w końcu zirytowana je zamknęłam.
Ze względu na to, że Sophia nadal spała, a ja miałam wrócić na studia dopiero jutro, postanowiłam pójść do supermarketu za rogiem po coś na śniadanie. Choć poprzedniego dnia nic nie powiedziałam, to mnie martwiło, kiedy Sophia nie jadła. Zazwyczaj zawsze była głodna.
W sklepie wrzuciłam kilka produktów do koszyka, po czym zaczęłam szukać ulubionych słodyczy mojej siostry, chcąc poprawić jej humor. Grupa nastolatek podeszła do mnie z szerokimi uśmiechami, kiedy dodawałam do zakupów chipsy.
– Jesteś Coraline, prawda? – zapytały z szeroko otwartymi oczami. Zaczęłam się trochę stresować, gdyż do tej pory byłam rozpoznana na ulicach tylko raz czy dwa.
– Uch, tak – odpowiedziałam i uśmiechnęłam się nieśmiało.
– Ale super. Możemy zrobić sobie z tobą zdjęcie?
Chętnie kiwnęłam głową, następnie robiąc sobie zdjęcia z każdą z osobna, co wprawiło mnie w lepszy nastrój.
– Ty i Damiano jesteście przeuroczy, nawet jeśli nie przyznajecie, że jesteście razem – powiedziała dziewczyna, która podeszła do mnie jako pierwsza. Wydawała się tą najodważniejszą w grupie.
Nie wiedziałam, co powiedzieć, więc jedynie się zaśmiałam.
– Miło było was poznać, ale muszę już wracać do zakupów.
Wszystkie kiwnęły głowami ze zrozumieniem.
– Nie przejmuj się tym, co mówią ludzie, wszystko będzie dobrze. A twoja piosenka była naprawdę świetna! – zawołała jedna z nich, po czym wybiegły ze sklepu z chichotem.
Podeszłam do kasy, by zapłacić. Na ścianie za kasjerem znajdowały się półki z londyńskimi tygodnikami, a ja głośno wciągnęłam powietrze, gdy zobaczyłam na nich moją twarz.
Coraline — ojciec mówi o niej jak o ciężarze
Pode mną była fotografia mojego ojca, a także Damiano. Z trudem przełknęłam ślinę.
– Poproszę jeszcze tamtą gazetę – mruknęłam do kasjera, a on rzucił ją na ladę. Wydawał się nawet nie zauważyć, że to ja byłam na okładce.
Niemalże pobiegłam do domu, niosąc zakupy w torbie, natomiast gazetę mając pod pachą. Udało mi się otworzyć drzwi dopiero po kilku próbach, ponieważ tak bardzo trzęsły mi się ręce, że nie mogłam trafić kluczem w dziurkę.
Drzwi do pokoju Sophii nadal były zamknięte. Pospiesznie rzuciłam produkty na blat, aby móc przeczytać artykuł.
Coraline Collins (21 l.), młoda piosenkarka, którą powinien znać każdy Anglik od przynajmniej ubiegłego weekendu, nie jest aż tak grzeczna, jak się kreuje. Ubiegłej nocy nasze źródło powiedziało, iż posiada informacje o tym, że Coraline była przestępczynią.
CZYTASZ
CORALINE ━ DAMIANO DAVID
Fanfic❝ Pragnie morza, ale boi się wody i może morze jest w niej? ❞ Podczas zmieniającej życie nocy w Rzymie Coraline zostawiła Damiano. Cztery lata później ponownie spotkała go w Rotterdamie i wygląda na to, że wszechświat znowu chce ich ze sobą połączyć...