Rzym, Włochy, 2017
Ujął dłonią mój policzek, ten delikatny dotyk spowodował mrowienie.
– Coraline, powiedz mi prawdę – błagał cicho, ale nie mogłam wydusić z siebie ani słowa. Moje usta były zamknięte, a serce zaczęło bić mocniej, gdy ucałował moją dłoń. – Zrobię wszystko, Coraline, o ile zostaniesz.
Jego brązowe oczy wpatrywały się prosto w moje i musiałam odwrócić wzrok, bo gdybym patrzyła jeszcze chwilę dłużej na jego błagający wzrok, uległabym i dała mu wszystko, czego pragnął.
– Nie mogę – jęknęłam.
Jego dłoń opuściła moją twarz, kiedy wydał z siebie pełen bólu odgłos.
– Przepraszam, Damiano – wymamrotałam, pochylając się, by ucałować go w policzek, jednak on nawet na mnie nie patrzył.
Po raz ostatni się mu przyjrzałam. Damiano, chłopak, którego kochałam, ale który był dla mnie zbyt dobry. Następnie odwróciłam się od niego, łzy w milczeniu spływały mi po policzkach, a wewnątrz mnie szalał ocean, pochłaniając mnie całą.
CZYTASZ
CORALINE ━ DAMIANO DAVID
Fanfiction❝ Pragnie morza, ale boi się wody i może morze jest w niej? ❞ Podczas zmieniającej życie nocy w Rzymie Coraline zostawiła Damiano. Cztery lata później ponownie spotkała go w Rotterdamie i wygląda na to, że wszechświat znowu chce ich ze sobą połączyć...