Zmiana

14 2 0
                                    

Przyzwyczaił się do pewnego bytu. Żył dzień po dniu. Każdy pewny, każdy dobry. Rozmowy, kolory, choroby. Coś szło... normalnie.

Któregoś dnia spojrzał na zdjęcie przyjaciół. Zdał sobie sprawę, że jest samotny. Rozpoczął poszukiwania. Kawiarnie, parki, internet. Wciąż nic.

A samotność wyjadała mu duszę. Wiedział, że może. I tracił czujność.

Poznał pewnego człowieka. Wypili kawę, lampkę szampana. Któregoś dnia udali się nawet do kina. Bohater zakochał się. Jego serce wypełniła radość, a życie nabrało więcej kolorów.

Musiał jeszcze tylko się przyznać.

I kiedy w końcu zebrał się na odwagę, kiedy w końcu wyszedł do ludzi,

wtedy okazało się, że tamten człowiek, ukochany, był zakochany w kimś innym.

Może ta miłość nie była szczęśliwa. Może nie była szczera. Ale była miłością na chwilę, by ukrócić samotność.

Choć czy zmiana spokojnego życia na kilka dni szczęścia i złamane serce była tego warta?

Miłość. Miłość zawsze jest warta. Zawsze ma swoją cenę.

Co najważniejsze ma różne formy. Jest płynna. Jak rzeka.

Bohater kochał. Kocha. Ale to już nie ta sama miłość. Teraz kocha na chwilę, w smutku, by ukrócić cierpienia. Kiedyś pokocha naprawdę, na dobre i złe, w chorobie i zdrowiu.

I właśnie to jest piękno miłości.


193 słowa

Nie ma to jak pisanie czegoś w dwadzieścia minut pod wpływem wiersza

[23.10.2023r. - 23.10.2023r.; 23.10.2023r.]

We are... humans? | One ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz