Koniec (75)

444 17 43
                                    

-No to mówcie jak się poznaliście!

-W szpitalu

-Niech zgadnę, lekarz i pacjent?

-No niestety nie trafiłaś

...

-MAX ODDAWAJ PILOTA!

-TERAZ JA OGLĄDAM!

...

-Dlaczego mnie tutaj przyprowadziłeś?

-Zobaczysz

...

Patrzyłem na Maxa któremu w oczach  świeciły się iskierki ogniska. Chciałem mu powiedzieć, że wygląda cudownie jednak się bałem jego reakcji. Jeszcze uzna, że się w nim zabujałem...

-Świetnie wyglądasz Tony.

...

-Dłuugo jeszcze? Nie chce mi się tyle chodzić!

-Jeszcze chwila, nie narzekaj.

...

Spojrzałem na chłopak w garniturze czując potrzebę szczypania się aby sprawdzić czy to na pewno nie sen. Wyglądał cudownie. Widziałem jaki jest szczęśliwy tańcząc ze mną na tej łące.

Mój chłopak a raczej mąż.

Max.

W tle słychać było ostatnie słowa piosenki gdy Max zbliżył się do mnie całując mnie w usta. Spojrzałem w dal gdzie dostrzegłem stojącego Vincenta z rękami wsadzonymi w kieszenie spodni. Przyglądał się nam z lekkim uśmiechem opierając się o ścianę budynku. Odwróciłem wzrok z powrotem na Maxa  nawet nie wiedząc co powiedzieć.

I hve faith in what I see

Now I know I have met an angel

In person, and he looks perfect

I don't deserved it


You look perfect tonigh.

Teraz wiem, że dokonałem dobrego wyboru.

_____

Dziękuję.

Tony Monet-przegrał życie?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz