Codziennie mijam go na korytarzu. Nieraz zauważam jak mi się przygląda. A może po prostu mi się wydaje? Nigdy się nie uśmiecha. Zawsze zachowuje ten chłodny wyraz twarzy. To jeden z tych "popularnych" w mojej szkole. Zazwyczaj kręci się przy nim jakaś dziewczyna, jednak on nie wydaję się zainteresowany. Raczej obojętny. Nie da się go nie zauważyć, blond włosy wyróżniają go z tłumu. Czasami spotykam go na imprezach u mojego kolegi. Jednak nigdy z Johnem o nim nie rozmawiałam, bo w sumie po co? Jedyne co o nim słyszę, to to że nigdy nie był w stałym związku. Interesują go jedynie dziewczyny na jedną noc...
*****
Od prawie dwóch lat mieszkam razem z moimi braćmi w Miami. Zawsze mielimy ze sobą dobry kontakt. Poszlibyśmy za sobą nawet w ogień. Chłopcy są tutaj dłużej. Michał przeprowadził się jako pierwszy. Jest z naszej trójki najstarszy. Ma 23 lata. Natomiast Mateusz, który ma lat 20, dołączył do niego jak tylko skończył gimnazjum. Tak samo było ze mną.
Nazywam się Alicja i mam 18 lat. Chodzę do drugiej klasy liceum. Jestem średniego wzrostu blondynką o oliwkowej karnacji. Nasi rodzice zostali w Polsce, ponieważ tam mają własną, dobrze prosperującą firmę. Co miesiąc wysyłają nam pieniądze. Kupili nam tutaj dom,
a dokładniej willę. Całość urządzona jest w minimalistycznym stylu. Zarówno ja, jak i moi bracia uwielbiamy prostotę i naturalne, klasyczne barwy. Nasze życie nie zawsze było takie kolorowe, ale nam się udało. Jednak nikt nie ma idealnego życia, zawsze pojawiają się gdzieś jakieś problemy. Nigdy nie narzekałam na brak powodzenia u chłopców, jednak ostatniego chłopaka miałam w Polsce. Od tamtej pory unikam związków jak ognia. Interesuję się muzyką, modą,
a także sportem. W szkole bardzo dobrze sobie radzę, chociaż nie siedzę cały czas w książkach. Po prostu szybko się uczę. W przyszłości chciałabym zostać prawnikiem, dlatego muszę dostać się na dobre studia. Nie chcę być wiecznie uzależniona od moich rodziców.
CZYTASZ
Idealny?
Teen Fiction"Moje serce zaczęło walić jak szalone. Momentalnie odeszło ze mnie całe zmęczenie. Liczył się tylko ten moment, jeden z najlepszych w moim życiu. Patrzyłem na nią wyczekując tego, co miało stać się już za chwilę. Szczęśliwy uścisnąłem lekko jej dłoń...