MOJE ROZMOWY Z BOGAMI

Jezus Maria, Matko Boska

A więc, każdy z nas chyba przeżył ten strach, gdy jutro jest sprawdzian, kartkówka i odpowiedź ustna, a my ( tu chodzi mi o nas - mnie i czytelników), nic nie umiemy. A teraz, na podstawie tej oto rozmowy, pokaże jak to wygląda w większości przypadków (chyba, większości).

Ja: Nie zdam. Nie zdam. Nie zdam.

Ja: Rodzice mnie z domu wywalą.

Ja: Nie dostanę się do liceum. I na studia.

Ja: Zamarznę pod mostem.

Atena: Co ci jest?

Ja: Mam jutro dwa sprawdziany.

Ja: Nie zdam. Wyrzucą mnie.

Atena: Racja.

Ja: Co?!

Atena: Jak będziesz to ciągle powtarzała, to się nie nauczysz i nie zdasz.

Ja: Ale to mnie podniosło na duchu.

Atena: To zacznij się uczyć.

Ja: Jak ja mam nauczyć się modlitw?! I to 8?! Plus 4, bo jedna ma cztery podpunkty i tak jakby, to są cztery?!

Atena: Och, modlitwy... Wiesz, nie nauczę cie tego, bo jestem Grekiem. Pa.

Ja: Dzięki.

Ja: Wcale nie.

Ja: O, Jezu nie zdam. Po prostu nie zdam, jak Boga nie kocham.

Jezus: O co chodzi?

Ja: Co ty tu robisz?

Jezus: No chciałaś coś ode mnie, no nie?

Ja: Ach, no tak.

Ja: Naucz mnie modlitw. I przy okazji, jak tu już jesteś, to geografii, angielskiego, historii i polskiego.

Jezus: Ej! Ja znam się tylko na religii. Dokładnie to na moim życiu. A co dokładnie musisz wiedzieć?

Ja: Te oto modlitwy.

Jezus: Jezus Maria.

Jezus: To takie coś w ogóle istnienie?

Ja: Najwyraźniej.

Jezus: Ale ja z tej listy prawie nic nie znam!!!

Apollo: Bo jesteś kretynem.

Jezus: Kto wymyślił modlitwę do "Anioła Stróża"?! To ja tu jestem ważnym do chu..., to znaczy, do stu piorunów.

Anioł Stróż: No dzięki, Jezu. Wielkie dzięki.

Ja: Nie zdam.

Ja: Chyba, że....

Ja: Wiem!!!!!

Apollo: Co? A tak w ogóle, to Ja idę, bo mam swojego własnego króliczka i muszę się nim zajmować.

Ja: Tak, tak, idź sobie do, Hadesa.

Ja: Pójdziesz ze mną na religię i powiesz, że ty nie znasz tych modlitw, co znaczy, że one nam są nie potrzebne.

Ja: Genialne.

Jezus: To nie przejdzie.

Ja: ... Co?! Czemu nie przejdzie?!