Jesteśmy w kuchni, bo są naleśniki. I ja właśnie pożeram trzeciego niewinnego naleśniczka. Niestety, do kuchni musiał się przypałętać Apollo i nie wiem dlaczego, ale mnie przytulił. Ludzie, przecież mogę się czymś od niego zarazić!!!
Ja: Czego chcesz? I czemu musisz mnie dotykać.
Apollo: Nikt mnie nie kocha.
Ja: Trudno. Puść mnie.
Apollo: Nawet moja młodsza siostra mnie nie kocha.
Ja: A czemu uważasz, że cię nie kocha? I powtórzę, puść mnie!!!
Apollo: Nie puszcze cię!!!
Apollo: Uważam tak, ze względu na to, że nie pozwala mi podrywać Łowczyń.
Ja: No to idź się przytul z kim innym.
Ja: Ej! To mój naleśnik!
Apollo: Jaki naleśnik? Ten, który przed chwilą zjadłem?
Ja: Tak.
Apollo: Niczego nie żałuje. Zrób mi następnego.
Ja: Nie.
Apollo: Nie to, nie!!! Musze cię w takim razie przytulić mocniej!!!
Artemida: Apollo, czy ty ją właśnie molestujesz?
Apollo: Won stąd!!!
Artemida: Jaszcze jesteś zły, za to, że nie pozwalam ci podrywać Łowczyń?
Apollo: Tak.
Ja: No to się rozrycz. Ale nie dotykaj mnie!!!
Apollo: Czekaj!!!
Ja: Nareszcie.
Apollo: Wiem!!!
Artemida: Co takiego?
Apollo: Od dzisiaj, to ona jest moja siostrą!!!
Ja: Co?!?!?!
Artemida: Co????!!!!
Apollo: To ona jest teraz moja siostrą. Nie ty!!!
Artemida: Nie możesz tak po prostu tego zrobić!!!
Apollo: Jestem Bogiem!!! Mogę robić co mi się chcę!!!
Ja: Aż się zakrztusiłam jak powiedziałeś ten świetny żart.
Apollo: Jaki żart?
Ja: No ten, że jestem twoją nową siostrą.
Apollo: To nie żart. Twe marzenia się spełniają.
Ja: W moich marzeniach, nie ma napisanego, że chce być twoja siostrą.
Apollo: To już jest.
Artemida: Nie!!! Nie możesz tak zrobić!!!
Apollo: Mogę.
Artemida: Powiem to wszystko Tacie!!!
Ja: Apollo przestań.
Apollo: Nic takiego nie robię.
Ja: TO MÓJ NALEŚNIK!!!! JAK CHCESZ TO SOBIE TAKIEGO ZRÓB!!!!
Apollo: Na Mnie Świetlistego, spokojnie.
Artemida: Idę to powiedzieć Tacie.
Apollo: Tak, tak. Po drodze kup mi happy mela.
Artemida: Dobra.
Apollo: Naprawdę?
Artemida: Tak. Wsadzę ci go w dupę!!!
Hades: To może mu się spodobać.
Apollo: Nie obchodzi mnie co sobie tam mówisz, mam nową siostrę i wszystko stało się kolorowe.
Hades: Jaką nową siostrę?
Apollo: Ją. Prawda nowa siostro?
Ja: Nie przyznaje się do tego.
Apollo: Po prostu przeżywa szok.
Hades: Chyba cukrowy.
Artemida: A ja i tak idę to powiedzieć Tacie.
Apollo: No to idź.
Artemida: No to idę.
Ja: Mam dość.
Apollo: Ja też mam jej dość.
Ja: Mówię, że ciebie mam dość.
Apollo: Co?
Ja: Idę sobie zjeść naleśniki w pokoju, bo tutaj mi ciągle podżerasz.
***********************************************************************************************************************************
Przerywamy program, ponieważ poszłam do pokoju zjeść moje naleśniczki. Po drodze prawie się wywróciłam, ale żyje.
Do następnego rozdziału/odcinka/części.
HERMAFRODYTA I BOGOWIE
PS.
Jest 1 tyś. wyświetleń!!! Dziękuje!!!
"MOJE ROZMOWY Z BOGAMI" są na #66 miejscu w rankingu!!! Za to też dziękuje!!!!
Dzięki wam wszystkim, którzy to czytacie, komentujecie i gwiazdkujecie!!! Jesteście wielcy!!!
PPS.
Zapraszam do:
"HERMAFRODYTA I ZAKON NOMINACJI"
CZYTASZ
MOJE ROZMOWY Z BOGAMI
HumorAres: Jesteście spragnieni idiotyzmu, lub po prostu robicie coś grubszego na kibelku? To doskonały wybór!!!! Ja: To mnie obraża, wiesz. Ares: To ma cię obrazić. Ja: Dzięki. Ares: Prosz. Ja: Zapraszamy serdecznie do tego..... Ares:...