Opowiadam mu o wszystkim. O Hillary, o Brucie i o Robinie. Joker jest strasznie zdenerwowany, ale nie uderza mnie. Przez dwa dni układa plan zemsty. Po wszystkim siedzimy oboje na kanapie. Słucham jego idealnego śmiechu.
- Oh Harley mamy plan- mówi szczęśliwy. Przytulam go lekko. Całuję go.
- Musisz kogoś zobaczyć- mówi Rick. Wysuwam się z objęć Jokera i idę za Rickiem. Przed rezydencją w cieniu stoi jakaś postać. A nawet dwie. Podchodzę do nich, trzymając mocno kij baseballowy.
- Harl- mówi przybyła postać. Z radością rzucam się w ramiona gościa.
- Deadshot!- wołam z radośnie. Zerkam na małą postać obok niego. To nie kto innych niż Zoe. Patrzę na nią nad ramieniem Floyda.
- Chciałem wam powiedzieć, że nie jestem zły. Dostałem sms-a od Jokera i przyjechałem- mówi. Prowadzę ich do naszej rezydencji.
- Puddin przyjechał Deadshot!- wołam już od progu. Biegnę do niego.
- Wiem kochanie- mówi, łapiąc mnie za ramiona. Kładę głowę na jego kolanach. Leżę spokojnie. Zoe wbiega do salonu, tak jakby nigdy nie wyjechała. Po prostu jest. Ivy bawi się z Benem gdy wbiegam do jej pokoju.
- Harley...- mówi cicho, patrząc mi w oczy.
- Co jest?- pytam, przytulając ją. Siadam na ziemi, patrząc jak bawi się z dzieckiem. Wyczarowuję sobie z dłoni bluszcz, który owija się wokół jej nadgarstka. Mały próbuje go oderwć. Ivy deliktnie owija paluszki małego tym samym bluszczem
- Bo ja i Killer Croc będziemy mieć dziecko- mówi speszona, patrząc nadal na małego. Rzucam ją na ziemię i przytrzymuję mocno za szyję. Ben patrzy niepewnie na mnie, ale w momencie którym Ivy zaczyna błagać o litość, on zaczyna się śmiać. Zdezorientowana puszczam Pamelę i łapię malutkiego. Czemu on też się śmieje? Czemu się śmieję się jak ja i Puddin? Jak wariat?
- Tłumacz się!- krzyczę. Ivy siada i patrzy na mnie. Widzę strach w jej oczach.
- Ja i Killer Croc bardzo chcieliśmy tak samo jak ty i Joker- mówi Pamela, a mi serce ściska z żalu. O nie! Nie będę wspominać Jess. Mowy nie ma. Jess to przeszłość i na zawsze już tak zostanie. Moje rozpaczanie nie powróci dziecka, a jedynie zniszczy Harley Quinn. A nikt nie chcę zniszczyć Harley Quinn, prawda?Skoro mamy już 52 tyś. wyświetleń to w komentarzach możecie zadawać pytania do Q&A, które pojawi się wraz z jutrzejszym rozdziałem... Pozdrawiam 💜💚💜💚
CZYTASZ
Wariaci
FanfictionJest to tak jakby kontynuacja filmu "Legion Samobójców" opowiadana oczami Harley Quinn. Zapraszam do czytania i oceniania