Od autora: ooo już jesteśmy na L jak Louis :D Nauczyłam się tego!
Dziękuję :D ♥
Poza tym...
I just wanna watch you when you take it off
Take off all your makeup, baby take it off ...
Strasznie czepliwa piosenka... :D
I wgl wstawiłam Wam początek dunkierki, bo (hura!) znalazłam tłumacza :D zapraszam ;p
A teraz ja sobie pośpiewam i popiszę x-factora, a Wy enjoy :D
Kiedy tylko drzwi zamknęły się za Horanem, przewróciłem Lou na plecy i usiadłem na nim okrakiem, zacząłem zataczać koła biodrami, a moje ręce sunęły w górę wzdłuż jego klatki piersiowej.
– Księżniczki nie powinny się tak zachowywać – usłyszałem, przez co momentalnie zmrużyłem oczy, po czym zszedłem z niego i położyłem się obok plecami do wampira.
– Jak ty wszystko potrafisz zepsuć – oznajmiłem.
– Naprawdę?
Ton jego głosu świadczył, że zupełnie się tym nie przejął, a wręcz przeciwnie, po chwili poczułem delikatne pocałunki na plecach. No i okej, wygrał... Odwróciłem się do niego i przyciągnąłem, łącząc nasze usta, od razu je rozchyliłem, wpuszczając język Louisa. Wampir objął mnie i już po chwili przekręcił tak, że siedziałem na nim, po omacku zaczął szukać czegoś, co znajdowało się prawdopodobnie w okolicy stolika nocnego i zaraz po tym dowiedziałem się, co to było, kiedy Tomlinson bez wahania wsunął we mnie dwa pokryte lubrykantem palce. Jęknąłem w jego usta, po czym uniosłem odrobinę głowę.
– Lou – upomniałem go, a w odpowiedzi dostałem ten jego cwaniacki, zbyt pewny siebie uśmiech.
– Księżniczko...
Miałem ochotę przewrócić na to oczami, ale Louis skrzyżował palce w moim wnętrzu i tylko wciągnąłem głośniej powietrze. Chwilę później dołożył trzeci palec i sam zacząłem się wiercić, i nabijać na nie, szukając coraz więcej przyjemności, a wampir wcale mnie w tym nie ograniczał, po prostu pozwalał mi pieprzyć się na jego palach.
– Kurwa, Harry, stój – zażądał nagle.
Nie posłuchałem, za co natychmiast zostałem przerzucony na łóżko.
– Nie. Rób. Tak – wycedziłem przez zęby, ale Louis zupełnie się tym nie przejął, wręcz przeciwnie przekręcił mnie na brzuch.
– Do góry ten śliczny tyłek, skarbie – usłyszałem i tym razem byłem posłuszny.
Louis gładził dłońmi moje plecy, za to ja byłem coraz bardziej zniecierpliwiony, kołysałem biodrami, próbując jakimś przypadkowym trafem nabić się na penisa szatyna.
– Spokojnie, księżniczko – zaśmiał się.
– To nie drocz się ze mną – odpowiedziałem i po raz kolejny usłyszałem za plecami śmiech, ale nadal kołysałem biodrami i w końcu wampir przytrzymał mnie, więc znieruchomiałem. Poczułem jego główkę przy moim wejściu, przez chwilę jakby zawahał się, ale w końcu powoli we mnie wszedł, więc zajęczałem w poduszkę, czując przyjemne wypełnienie.
Tomlinson powoli zaczął się poruszać, z sekundy na sekundę zwiększając tempo. Słyszałem jego urywany oddech, sapał głośno za moimi plecami, coraz bardziej zaciskając ręce na moich biodrach.
CZYTASZ
Through the dark
FanfictionHarry wiedzie nudne życie ucznia ostatniej klasy liceum, wszystko zmienia się jednak, gdy do szkoły dołącza „nowy", który może wywrócić dotychczasowe życie Stylesa do góry nogami, zwłaszcza kiedy Harry odkryje mały, mroczny sekret Louisa.