III. Wpis w pamiętniku

63 4 0
                                    

Nie wszystko jest takie, co może się na pierwszy rzut oka wydawać. Ta maksyma może zostać użyta w każdej dziedzinie życie, także w pracy egzorcysty. Wcześnie rano otrzymałam telefon od księdza Kowalskiego. Mógł dzwonić tylko z jednego powodu - znowu chciał ze mną pobiegać. Trudno mi było odmówić, więc się zgodziłam. Kiedy postanowiliśmy trochę odpocząć, naszą uwagę przykuł wschód słońca, którego widoki tak uwielbiałam. Wtedy ksiądz wspomniał o swojej posłudze w roli misjonarza. Był na misji w Afryce i uwielbiał wschody oraz  zachody Słońca nad sawanną. Miałam nadzieję, że kiedyś mi więcej o tym opowie, ponieważ w tamtej chwili włączyło mi się na przypomnienie komórce o projekcie z biologii. 

Dzień w szkole, noc w domu opętanego. Taki był rozkład mojego dnia. Przed domem czekał na mnie ksiądz. Razem weszliśmy do domu kolejnego opętanego. Był to dom dziewczynki Lidki. W środku, z sytuacją zapoznała nas jej matka. Powiedziała, że jej córka została opętana, nie słucha jej, jest agresywna, a na jej ciele pojawiły się krwawe blizny. W jej oczach było coś dziwnego. W tamtej chwili mogłabym uznać ją za wariatkę, ale mój niewłaściwy osąd mógłby wynikać z jej stresu. Lidka była przywiązana do łóżka. Źle wyglądała. W pomieszczeniu unosił się odór potu i zapewne nie raz, musiała wypróżnić się pod siebie. Ksiądz przyglądnął jej się. Potem przystąpiliśmy do egzorcyzmów. 

Po pierwszej modlitwie egzorcysta pokropił dziewczynkę. Pokropił drugi i trzeci. W tamtej chwili też mi coś nie grało. W poprzednich przypadkach, opętany skręcał się, a tutaj nic się nie działo. Przerwaliśmy modlitwy. Ksiądz podszedł do niej, a ona się wtedy rozpłakała. Zerknął na jej rany. Na czole zrobił jej znak krzyża. Teraz już był pewny. Lidka nie była opętana. Rozwiązaliśmy ją i przyrzekliśmy, że się ją zaopiekujemy. Sprawdziliśmy jej poranione plecy. Musiały zostać zrobione nożem. To niebyła sprawa dla nas, lecz dla policji. Wezwaliśmy ich wraz z pogotowiem. Okazało się, że przed naszym wezwaniem, matka nie szukała żadnej pomocy u psychiatry lub psychologów. Sama uznała, że jej córka została opętana. Przez to została aresztowana, za znęcanie się nad córką. Jej mąż zostawił ich, ale kiedy się dowiedział, co jego była fanatyczna żona wyprawiała, natychmiast wrócił do córki. 

Nauczyłam się, że diabeł nie może tkwić tylko w opętanym człowieku...

Pamiętnik egzorcystyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz