Rozdział 2.3

698 39 2
                                    

Opowiedziałam Hinny całą historię związaną z tajemniczym kolesiem, który do mnie pisze. Ona tak po prostu mnie przytuliła. Nic nie mówiła. uwielbiam takie osoby - milczące - choć jestem ich totalnym przeciwieństwem.

- Suz! Chodź się pożegnać! - krzyknęła moja rodzicielka z dołu, a ja popatrzyłam przerażona na przyjaciółkę.

- Nie mów nic rodzicom - poleciła blondynka - Najpewniej to po prostu jakiś bachor. Na dodatek niewyżyty - dziewczyna zaśmiała się, ale mi do śmiechu nie było.

- Hinny, jakiś bachor nie znałby  Hicka Stevensa. Przecież to kujon - zielonooka wybuchnęła śmiechem. 

- Suza, spokojnie... - poklepała mnie po ramieniu i wstała z łóżka, na którym siedziałyśmy po turecku.

- Trzymaj się - pocałowała mnie po policzku i wyszła z domu. Ja za to weszłam do salonu, gdzie wszyscy wujkowie i ciocie się ubierali. Ale szmer.

- Veronica pamiętaj - upomniała Sara moją mamę - Nic się nie stanie. Nie spotkasz go, jesteśmy na drugim końcu świata - zmarszczyłam brwi. 

- Mamo o kim mówicie? - od razu spaliłam buraka, jak około dziesięć par oczu spojrzało na mnie. 

- Nie ważne - warknęła, a ja zachłysnęłam się - Córciu, wszystko dobrze?

- Tak, idę się zająć Jessicą - weszłam na górę i spojrzałam na telefon, gdy usłyszałam, że dostałam wiadomość.

Od: nieznany

Spotkamy się jutro w szkole :*


Zrobiłam screena wiadomości i wysłałam do Hinny. Schowałam telefon i poszłam do pokoju mojej malutkiej sześcioletniej siostry.

- Suzi nareszcie! Pacz, dostałam nowego misia! - wykrzyknęła siostra machając mi jakimś kurewsko brzydkim misiem przed nosem.

- Od kogo go masz? - spytałam zaciekawiona.

- Od... Ah, ten chłopak zabronił mi mówić ale ci powiem! To mój kolega, którego niedawno poznaliśmy. Fajny jest - rzygać mi się chciało, ale nie sprawię przykrości brunetce. 

- Jak ma na imię twój kolega? - usiadłam obok niej na jej puszystym zielonym dywaniku i wzięłam do ręki telefon włączając go. 

1 nowa wiadomość

Nie sprawdzę kto napisał. Za Chiny,


- Rush! Fajnie się z nim bawię. Polubiłam go. 

- A znasz może nazwisko? - Kurde, przesłuchuję moją siostrę.

- Nie - uśmiechnęła się i zaczęła się bawić swoimi misiami, które kiedyś należały do mnie.

-  Muszę iść. Jest już dwudziesta pierwsza więc idź również spać.

- Ale ja nie chce - jęknęła odkładając misia.

Jessica jest naprawdę dobrym dzieckiem. Nigdy się nie sprzeciwia, gdy każą jej coś jeść, albo gdy każemy jej spać. Oczywiście narzeka, ale nigdy się nie sprzeciwia. 

- Natychmiast - warknęłam i wyszłam z jej różowo zielonego pokoju. 

Udałam się do pokoju skąd wzięłam ubrania i poszłam do łazienki. Szybko się umyłam i wyszłam spod prysznica. Po kilku minutach leżałam na łóżku i sprawdzałam wszystkie social media jakie miałam. 

- Mogę? - zapytała mama cicho pukając do drzwi. Powiedziałam ciche wejść i wyłączyłam komórkę czytając wiadomość od Hinny, że ten chłopak jest dziwny.

- Tak mamo? - spojrzałam na nią, a ona niepewnie usiadła na skraju mojego ogromnego łóżka.

 - Bo... Ja wiem, że ty kochasz swoją siostrę - zaczęła, a ja zmarszczyłam brwi. - I cieszyłabyś się na wiadomość o kolejnym rodzeństwie? - wytrzeszczyłam oczy, a po moim ciele przeszły ciarki. Przyjemne ciarki.

Ja kocham dzieci, choć na moje zachowanie tego nie widać. 

- Czy ty... - rodzicielka kiwnęła głową, a ja pisnęłam i lekko ją uścisnęłam - To cudownie! Wiadomo już nad płcią?

- Jutro idę do ginekologa i chciałabym, żebyśmy poszli tam wszyscy - uśmiechnęłam się zgadzając. 

- Mam nadzieje, że to będzie chłopiec.

Po dziesięciu minutach mama wyszła, a ja ostatni raz spojrzałam na telefon.

Od: nieznany

Dobranoc


Ta noc nie będzie dobra.


Mamy drugi rozdział! Wiem, że nudno się zaczyna, ale do cholerci jakoś  musi. Jutro poznacie głównego bohatera. 

Next rozdział od:

9 🌟
15 👀

PS. W 3 dni wbiliście 1k odsłon :o Jestem wam bardzo wdzięczna <3 Kocham was :3

Simply Love 1&2&3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz