Rozdział 6.3

567 47 2
                                    

NOTKA

***

 Mike jest trochę głupi. Najpierw mówi, że jednak nie chce tego zakładu, a potem na całą szkołę mówi, że jestem jego miłością. 

Ah te zakłady

- Zboczeniec! - krzyknęła Mindy i zaczęła uciekać przed Willem, który śmiał się do łez. 

- O co im chodzi? - spytałam Ashley przeżuwając moją kanapkę podczas lunchu. 

- Nie słyszałaś? - odezwała się chyba pierwszy raz od dawna Hinny, która wyglądała jakby nie spała z miesiąc. 

- O czym? - znudzona sytuacją patrzyłam jak Will łapie Mindy i mocno przytula. - Zaraz, ona jest jego dziewczyną. Czemu nie zauważyłam żadnych całusów ani nic w ciągu całego dnia? - popatrzyłam raz na Ashley, raz na Hinny, a nawet raz spojrzałam na Mike'a.

- Są rodzeństwem - powiedział Hick, a ja się głośno zaśmiałam po dziesięcio sekundowym  szoku. 

- Nie możliwe. 

- Wiesz co jest najgorsze? - spojrzałam na Hinny, a ona kiwnęła głowa i wtedy wszystko zrozumiałam. 

Ona nienawidzi Mindy. Will to jej brat. O Boże...

- Czy wy... - ona kiwnęła głową, a ja spojrzałam na niedawno odkryte rodzeństwo.  Byli szczęśliwi.

No tak, idiotko. Przecież byli razem. 

Pierwsze co zrobiłam to przytuliłam przyjaciółkę, ale po chwili zdałam sobie sprawę z jeszcze jednej sprawy.

Mindy - tak się nazywała słynna bratanica Eda Sheerana. Nie możliwe. 

- Czy...

- Tak, Mindy to rodzina Eda.

Tego było za wiele. Aż taki przypadek okoliczności? Nie wierzę w to. Nie wierzę. 

- Nie ogarniam tego kompletnie - powiedziałam, a Ashley ostrzegła, że za mną jest Ash. Westchnęłam i odwróciłam się, gdzie faktycznie spotkałam rudzielca.

- Cześć piękna. Jak ci się układa z Andersonem?

- Bardzo dobrze, dziękuję - uśmiechnęłam się sztucznie i zwróciłam się do przyjaciół - Oto Ash. Syn byłego mojej mamy - dziewczyny wytrzeszczyły oczy, a chłopaki zaczęli gwizdać.

- Więc może wy też powinniście się zeswatać? - zaśmiał się Hick, a Marley się zaśmiał z żartu swojego crusha. 

Ta, Marley to gej.

- Ogar dawna Smith - zarechotała Ashley, a on wydął wargi. 

***

Patrzyłam jak załamana jest moja gówniana przyjaciółka. Hinny Merols - żywy trup. Westchnęłam i popatrzyłam w inne miejsce - Will Merols - szczęściarz. Jeszcze Mindy... Mindy Sheeran - szczęściara. czemu? Bo bratanica Eda Sheerana. Siostra cioteczna Asha. 

Czemu najbliżsi zawsze najbardziej cierpią? Mogłabym nawet pocałować się z Sheeranem, żeby wszyscy moi przyjaciele i rodzina byli szczęśliwi - nawet przygłup Hick. 

Niektórzy są jak zabawki. Taka Hinny. Była kochana przez Willa - byli naprawdę świetnym przykładem prawidłowego rodzeństwa. A teraz? Will gdy się dowiedział, że tak naprawdę Mindy jest jego siostrą tylko że cioteczną, oddalił się od przyrodniej siostry. Popierdzielone. 

Ale jednak Hinny to twarda dziewczyna i nie załamała się jak na przykład moja stara przyjaciółka po stracie siostry.  Muszę porozmawiać z Willem, bo prędzej czy później ona już nie wytrzyma straty brata - najbliższej jej osoby. 

***

- Will! Stara krowo zaczekaj! - krzyknęłam na co brunet się odwrócił. Uśmiechnął się do mnie i przystanął, a ja jak do niego podeszłam do dałam mu z liścia. Kilka chłopaków przechodzących obok gwizdało, a jeden krzyknął "ostro brachu". 

- CO TY ODPIERDALASZ GÓWNIARZU?! - Tak, jestem od niego młodsza ale zawsze lubiłam się wywyższać. Szczególnie przed bratem przyjaciółki. 

- O co ci chodzi kobieto? - warknął rozmasowując piekący policzek. 

- Idiota! Zobacz jak zaniedbujesz swoją siostrę! - wrzeszczałam machając rękoma jakby miało mi to pomóc. 

- Mindy? Przecież jej nie zaniedbuje. Chyba nawet wręcz przeciwnie. 

- MINDY?! Ona nawet nie jest twoją przyrodnią siostrą! Co z Hinny?!

- Eee - chłopak zdezorientowany podrapał się po karku i głośno westchnął. - Ostatnio dowiedziałem się czegoś hmm... Strasznego na swój sposób. Pokłóciliśmy się o to i oddaliliśmy. 

Patrzyłam na niego z niedowierzaniem. Na pewno nie chodzi o błahostkę, bo on nigdy nie kłócili się o byle co. 

- Więc o co chodzi?

Chłopak westchnął i podszedł bliżej mnie szepcząc mi do ucha straszne rzeczy. 

- Hinny przespała się z Ashem i wszystko pokazuje na to, że jest w ciąży. 

***

Ups?

Cześć wam!

Bardzo ładnie wbijacie gwiazdki i odczyty z czego jestem dumna :)

Pod ostatnim rozdziałem mówiłam, że jest 10.2k odczytów. Teraz jest ponad 12k! Dziękuję wszystkim i zapraszam do udostępniania książki innym :)

Next rozdział od:

17 🌟
60 👀

Simply Love 1&2&3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz