Wstęp

19.8K 346 131
                                    

Na wstępie chciałabym Was poinformować, że pierwszy raz piszą książke i mogą pojawić się jakieś małe błędy za które najmocniej przepraszam. Kiedy mam czas poprawiam te błędy aby książka była doskonalsza.
Tak czy inaczej zapraszam do czytania 🌻
Zaznaczę również, że książka nie jest idealnie dopasowana pod film czy oryginalną książkę. Pojawiają się sceny, które ja sama je wymyśliłam. 🌻

*
Nazywam się Nathasa Nova.
Ród Nova od wieków posiada czystą krew.
Od 3 roku życia mieszkałam w Rosji. Aktualnie mam 11 lat i ze względu na nową pracę rodziców jestem zmuszona zmienić szkołę. Dowiedziałam się, że mamy się przeprowadzić do nowego kraju, nie miasta jak to w zwyczaju mieli moi rodzice. Mama oraz tata znaleźli pracę w Londynie czyli mam wraz z siostrą, która jest strasznie podobna i jest starsza ode mnie o rok będziemy uczęszczały do nowej szkoły. Do Hogwartu.
Ponoć to jest najlepsza szkoła w Londynie.
Mój wygląd niczym się nie różni od innych. Mam czarne włosy sięgające do klatki piersiowe, 164 wzrostu. Jak na ten wiek jest przyzwoity (od autorki: poprawiam na przyzwoity wzrost, ponieważ na jej wiek jest e porządku), brązowe oczy oraz szczupła sylwetka. Tak jak wspomniałam siostra wygląda podobnie, ojciec również tylko ma krótsze włosy i wzrostem różni się wiele 183 wzrostu. Za to nasza matka jest kompletnie inna od nas. Jest blondynką, zielone oczy, również szczupła jedynie wzrost taki sam.
(Znaleźli nową pracę u Ministra na wysokich stanowiskach)

°°°°°°°°°°°°°°
Rodzice bardzo dobrze zarabiają przez co możemy sobie na trochę pozwolić, przez co chcą abyśmy poznawały świat i przyrodę. Bardzo lubię z nimi podróżować chociaż często mają duże problemy do statusu krwi innych. Chociaż od niedawna starają się to zmienić, ponieważ jakiś czas temu wydarzyła się pewna sytuaacja i rodzice zauważyli na oczy, że mugole są podobni do nas. Nie zależy to od krwi.
°°°°°°°°°°°°°°
Przeprowadziliśmy sie już do nowego domu i jest na prawdę duży, że każdy znajdzie tutaj swój kącik. Weszłam do nowego lokalu. Wzięłam rzeczy i się rozpakowałam, gdy to zrobiłam zeszłam na dół pomóc rodzicom. Chociaż oni od razu załatwili to magią. Czasem lepiej samemu coś ogarnąć niż iść na łatwiznę ale rodzice naprawdę byli zmęczeni chociaż nie wiem czym.
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Następny dzień, 10 rano.
(Nadal są wakacje)
Obudziłam się około 10. Byłam nawet wypoczęta. Wstałam z łóżka i poszłam wziąć nowe rzeczy i się umyć. Po porannej toalecie zeszłam na dół na śniadanie. Wszyscy byli już przy stole.
- Cześć wszystkim. - przywitałam się.
- Hej siostro. Wyspałaś się? - zapytała Katarina.
- Oo tak Katarina wyspałam sie jak nigdy dotąd! - powiedziałam z uśmiechem.
- To sie cieszę. Chyba pierwszy raz tak się wyspałaś. - odpowiedziała siostra. (Zapomniałam dodać Katarina ma 12 lat i chodziła w Rosji do szkoły, chociaż jej nie ma ale pomysł z Rosja mi się spodobał)
- Haha, no pewnie.
-Dobrze, zrobiłam wam śniadanie. - powiedziała mama o której kompletnie zapomniałam, że tu jest tak samo tato. Zawsze tak jest jak rozmawiam z Katariną to zapominam o całym świecie.
- O dziękujemy mamusiu. - uśmiechnęłam się i pocałowałam mame w policzek.
- To myślę, że przeprosiny za to, że mnie nie widziałaś? - uśmiechnęła się.
- Hah jak sobie chcesz ja dziękuję za śniadanko.
- Ja odbieram to inaczej. Niech ci już będzie.
Nie zawsze mieliśmy takie poranki ze względu na pracę. W końcu mieliśmy trochę czasu dla siebie.. chociaż chwila spędzonego czasu sprawia, że jestem bardzo szczęśliwa.

Twoja przygoda z Draco Malfoyem.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz