Dzisiaj ten dzień. Opuszcze moje przyjaciółki i wróce do szkoły. Chciałabym żeby chodziły do tej samej szkoły co ja. Postaram się codziennie do nich pisać i co jakiś czas wpadać.
Postanowiłam nie leżeć tak i patrzeć w ściane tylko zacznę się myć i ubierać.
Po porannych czynościach zeszłam na dół gdzie rodzina jadła śniadanie.
(Mama)-Dzień dobry córeczko jak się spało?-zapytała troskliwie mama.
(Ja)- Dzień dobry. Myśląc o tym,że dzisiaj wyjeżdżamy i opuszczę moje przyjaciółki to źle.
(Tata)- Natasho, nie przejmuj się. Na prawdę spotkacie się niebawem.-tata miał rację. Musze wziąść się w garść.
(Katherina)- Tata ma rację. Jeszcze trochę i spotkacie się. Kto wie może wakacje razem spędzicie.-tym mnie pocieszyła.
(Ja)- Dziękuję za pocieszenie mnie. Od razu lepiej się czuję.- uśmiechnęłam się.
(Mama)-Dobrze. Skrzatka nas spakuje,bo za 30 minut teleportujemy się.
(Ja)-Dobrze.
30 minut później.
Już jesteśmy w domu. Jutro do szkoły musze się ogarnąć. Spakuje nowe ubrania i położe się jestem tym wszystkim zmęczona a na pociąg mam o 8:50.
Następny dzień.
Obudziłam się przed budziekiem miał zadzwonić o 6:50. Ja natomiast obudziłam się o 6:39. Nie zwlekając poszłam od razu do toalety umyć się. Po umyciu się umyłam zęby po czym zabrałam się za lekki makijaż. Gdy wyszłam z łazienki wyjęłam z szafy ubrania. Postanowiłam ubrać się w :Gdy już byłam gotowa zeszłam na dół. Spojrzałam na zegar wiszący w salonie była godzina 7:40. Postanowiłam,że dam Skrztace trochę pospać i sama zrobiłam śniadanie.
Oto co przygotowałam:Lekką sałatkę i jajecznicę. Była godzina 8:00 domownicy zaczynali schodzić na dół.
(Mama)- Oo Natasho. Nie wiedziałam,że sama śniadanie przygotowałaś.-pochwaliła mnie mama.
(Tata)-Co tak ładnie pachnie?-zapytał.
(Ja)- Oto wasze śniadanie od waszej córki i siostry. Oto lekka sałatka oraz jajecznica.
(Katherina)-Mm wygląda pysznie!
(Ja)-Gdy sporóbujesz zobaczysz czy twoje przypuszczenia się potwierdziły.
Usiadliśmy do stołu i każdy z apetytem jadł śniadanie. Musze przyznać, że wyszło wybornie.
(Ja)- I jak? Smakuje wam?
(Tata)- Kochanie. Jest idealnie.
(Mama)-Masz talent.
(Ja)-Dziękuję bardzo. A ty Katherina co o tyk sądzisz?- zapytałam.
(Katherina)-Chyba musisz dać przepis na śniadanie.-powiedziała a ja wybuchłam śmiechem.
~~~~ ~~~~~ ~~~~~ ~~~~ ~~~~ ~~~
Stoję przed pociągiem żegnając się z rodzicami.
(Mama)- Kochane córeczki uczcie się pilnie i nie rozrabiajcie.
(Katherina i ja)- Dobrze mamo.
(Tata)- Będziemy za wami tęsknić.
(Katherina i ja)-My za wami też.-рo czym się przytuliliśmy jakby to był pierwszy rok nauki.
(Mama)- Dobrze uciekajcie już,bo wam pociąg ucieknie.
~~~~ ~~~~ ~~~~~ ~~~ ~~~~~~
Znalazłam swój przedział. Siedzieli w nim Pansy,Blaise,Nott,Astoria i Draco.
(Pansy)- Hej Natasha!-przywitała się dziewczyna.
(Ja)- Cześć wam.-powiedziałam do wszystkich na co odpowiedzieli mi.
(Astoria)- Jak wam święta minęły?- zapytała widocznie zaciekawiona.
(Blaise)- Wspaniale. Przyjechała rodzina i gadaliśmy o tych zdrajcach krwi.-ciekawie.
(Draco)- My z Natashą razem spędziliśmy święta.
(Pansy)-Uu i był ten teges?
(Ja)- Powaliło cię. Jak są święta musi być elegancko.-parsknęłam śmiechem.
(Nott)-Ach no tak. Ale spokojnie nadrobicie to w szkole.
(Ja)-Porąbało cię totalnie. Może ty z kim będziesz się pieprzyć?
(Astoria)- Zapewne przeleci pare lasek.
(Pansy)- Eh u nich to żadna nowość.
(Ja)- Masz rację.
Rozmawialiśmy dalej o innych tematach gdy dotarliśmy do Hogwartu profesor Dumbledore przemówił swoją wymowę.
(Dumbledore)-Witajcie drodzy uczniowie! Cieszę się, że każdy bezpiecznie wrócił cały i zdrowy do szkoły.- a co? Komuś miało się coś stać?- Teraz gdy wróciliśmy do szkoły odbędzie się bal. -dziewczyny zaczęły piszczeć.- Miał się odbyć przed świętami ale z okolicznych wydarzeń nie mogliśmy tego zrobić. Resztę szczegółow dowiecie się od nauczycieli. A teraz smacznego.-gdy wypowiedział te słowa pojawiły się różne dania.
(Pansy)- Dziewczyny! Będzie bal!!
(Ja)- I co z tego?
(Pansy)-Jak to co? Nie jesteś ciekawa kto cię zaprosi?
(Ja)-Ten kto zaproponuje mi pierwszy to się zgodze.
(Astoria)- Nawet od Harrego?
(Ja)- Weź.. ten typ boi się do mnie podejść.. A szkoda!
(Blaise)-Haha. Gdyby wiedział, że ty taka milusia od razu by zaprosił.
(Ja)- Dobra zakończmy ten temat, bo głodna jestem.
(Draco)- Widać to po tobie.
(Ja)- Haha aż tak?
(Draco)- Aż tak.
Po tej dyskusji każdy zaczął jeść swoje danie. Po chwili odezwał się Nott.
(Nott)- To co? Może imprezka dzisiaj?
(Pansy)- Czemu nie. O której?
(Blaise)- Tak o 19:00.
(Ja)- Spoko.
Gdy omówiliśmy cały plan imprezy poszłam trochę odpocząć. Na merlina! Zapomniałam podziękować Draconowi za ten piękny naszyjnik. Dobra zrobię to podczas imprezy.
Zaczęłam się szykować. Zrobiłam nie za mocny makijaż włosy zostawiłam rozpuszczone i ubrałam sukienkę czarną oraz buty na szpilki:Gdy już byłam gotowa zaczekałam za dziewczynami.
(Ja)-Gotowe?-zapytałam.
(Pansy)- Tak,tak.
(Astoria)-Ok. Już możemy iść.
Wyszłyśmy do pokoju chłopców i postanowiliśmy, że zagramy w butelkę oczywiście chłopacy nie byli by sobą gdyby zabrakło alkoholu.
(Blaise)-Dobra.. kręcimy-zakręcił.-oo Pansy. Pytanie czy wyzwanie?
(Pansy)- Wyzwanie.
(Blaise)-Zdjemij bluzkę.- ulala.
Dziewczyna zrobiła to i siedziała tak do końca gry. Po czym zakręciła. Wyladło na Notta.
(Pansy)-Nott pytanie czy wyzwnie?
(Nott)-Pytanie.
(Pansy)-Jakaś dziewczyna ci się podoba?
(Nott)-Tak.
Po czym zakręcił i wypadło na mnie.
(Nott)- No proszę nasza Natasha chce wyzwanie czy pytanie?
(Ja)- Wyzwanie.
(Nott)-Całuj się z Draco przez ponad 5 minut.-O kurczę. Niespodziewałam się takiego wyzwania, ale to w końcu Nott.
Podeszłam do Draco usiadłam na kolana i zaczęłam go całować za co on oddawał każdy pocałunek. Całował on cudownie.. Stop Natasha o czym ty myślisz? To tylko kolega a całujesz się z nim dla wyzwania. Całowaliśmy się tak parw minut stoczyliśmy także walkę języczkiem. Draco przyciągnął mnie do siebie wiedząc,że chciałam już odejść. Całowałam go tak jeszcze chwile po czym odklejiłam się i lekko szepnęłam mu na ucho: "dziękuję za piękny prezent" po czym usiadłam na swoim miejscu a przyjaciele patrzyli na mnie z dziwieniem.
(Ja)-Coś nie tak?-Zapytałam.
(Nott)-Wy zamiast 5 minut to 8 minut się całowaliście.
(Ja)-To chyba dobrze,że o 3 minuty do przodu.-powiedziałam i zakręciłam butelką.
Graliśmy tak do 3 w nocy nie myśląc o tym,że jutro lekcje mamy na 8:00.
Sen.
Śniło mi się,że byłam z Draco jako parą. Całował mnie dbał o mnie i raz zapytał czy za niego wyjdę. Zgodziłam się nie wiedząc czemu.
Po chwili się obudziłamZa wszystkie błędy ortograficzne przepraszam. Chciałabym również zapytać czy chcielibyście scenki np. 18+? Proszę o odpowiedź. 😊
CZYTASZ
Twoja przygoda z Draco Malfoyem.
FantasiZapewne znasz Harrego Pottera i jego przygody. Zatem teraz poznasz Natashe która wcieli się w główną bohaterkę tego opowiadania i przeżyje w Hogwarcie wiele przygód tych wesołych i smutnych. Czy jej wróg może być jej kimś bliskim? Czy stanie po sil...