Wieczorem jeszcze pogadaliśmy o naszych sprawach. Było już trochę późno a jutro lekcje. No nic trzeba się porzegnać i pójść spać.
(Ja)-Dziewczyny już późna godzina chodźcie spać. Chłopcy.. razem wam zrobić to samo.-Powiedziałam uśmiechając się. Wszyscy się pożegnali, a Draco od tyłu mnie przytulił.
(Draco)- Dobranoc moja mała księżniczko.-Szepnął uroczo.
(Ja)- Dobranoc duży księciu.- Obróciłam się i złączyłam nasze usta w delikatny ale namiętny pocałunek. Po jakiejś chwili oderwaliśmy się i udaliśmy się do swoich dormitorium.
Weszłam do dormitorium i widziałam Pansy czekającą aż Astoria wyjdzie.
(Pansy)- I jak ci się układa związek z Draco?- Zapytała nagle.
(Ja)- Wiesz od paru tygodnie jesteśmy ze sobą i jak narazie układa nam się dobrze a twój związek?
(Pansy)- Cieszę się, że wam się układa i życze wam szczęścia.- Powiedziała a ja ją przytuliłam.- Mój związek dalej się rozwija Nott dba o mnie jest taki kochany. Bardzo go kocham.
(Ja)- To niesamowite. Również trzymam kciuki za wasz związek.-W tej chwili wyszła Astoria a Pansy wzięła swoje rzeczy i poszła do łazienki.
(Ja)-Jak tak twój związek z Blaise'm?
(Astoria)- Wiesz jaki jest Blaise. On to taki żartowniś.- Przerwałam dziewczynie.
(Ja)- To dobrze czy źle?
(Astoria)- Pewnie,że dobrze. Przy nim czuję się bezpieczna,kochana i mogę razem z nim żartować.
(Ja)- Cieszę się bardzo. Mam nadzieję,że nasze związki przetrwają.-Po tych słowach właśnie wyszła Pansy, więc wzięłam swoje rzeczy i poszłam pod prysznic. Krople wody lały się na moje ciało. Gdy umyłam ciało i włosy wysłuszyłam je po czym umyłam zęby.
Dziewczyny już powoli zasypiały ja udałam się do mojego łóżka i próbowałam zasnąć.
~~~~~~~~~~~~~
2 godziny później.
Jest godzina około 3:40 przez dwie godziny zasnąc nie mogę.
Postanowiłam przejść się troche mimo,że jest noc.
Wzięłam ze sobą ciepła bluzę i po cichu wymknęłam się.
W Pokoju Wspólnym na szczęście o tej godzinie nikogo nie było.
Ze spokojek sobie przeszłam, rozejrzałam się czy czasem ktoś przypadkiem jeszcze nie dyżuruje.
Wszędzie czysto.
Szłam sobie i szłam. W pewnej chwili się zatrzymałam i spojrzałam na piękny księżyc który pojawił się dzisiejszej nocy.
(?)- A co ty tutaj robisz.-Zapytał ktoś.
(Ja)- Emm.. ja..- Pomyślałam,że to jakiś nauczyciel. Osoba przybliżała się i ujrzałam blondyna tak widziałam Draco. Kamień z serca mi spadł.
(Draco)- Słucham. Co moja księżniczka robi w środku nocy.
(Ja)- Mogę księcia zapytać o to samo.
(Draco)- Wyobraś sobie, że twój chłopak został prefektem i co jakiś czas dyżuruje.
(Ja)- Wspaniale.- Rzuciłam mu się na szyję.- I kiedy chciałeś mi to powiedzieć?-Zapytałam.
(Draco)- Jutro. Zmieniając temat co ty tutaj robisz? Powinnaś spać.- Zapytał z troską a ja do niego się przytuliłam.
(Ja)- Tak,powinnam ale nie mogłam zasnąc więc pomyślałam, że mały spacer dobrze mi zrobi.
(Draco)- Chodź.
(Ja)-Gdz..- Nie zdążyłam dokończyć,bo chwycił moją dłoń i poprowadził w nieznanym bądź w znanym kierunku nie mogłam tego stwierdzić,bo było ciemno.
~~~~~~~~
Chwilę później.
Znaleźliśmy się w jakimś pokoju. Był on dosyć duży w kolorach zieleni.
Inaczej mówiąc było tutaj przytulnie w barwach Slytherinu.
(Ja)- Draco.. czyj to pokój?-Zapytałam.
(Draco)-Mój.- Nie bardzo wiedziałam o co chodzi więc kontynuował.- Prefekci mają osobne pokoje. Chyba, że ktoś się uprze i chce mieć z jakąś osobą.
(Ja)- To czemu ze mną nie chciałeś pokoju?
(Draco)- Mamy, możesz przychodzić kiedy chcesz.- Przybliżył się i pocałowaliśmy się.
(Ja)- Kusząco. A gdzie mam spać?
(Draco)- Jak to gdzie? Ze mną.-Powiedział uśmiechając się łobuziersko.
(Ja)- Później to zrobimy. Teraz chce spać.- Powiedziałam i się położyłam. Blondyn szybko się przebrał i położył się obok mnie trzymając mnie w pasie i przybliżając się do siebie, a ja pocałowałam go i zasnęłam.
~~~~~~~~~~~~~~~
Następny dzień,godzina 7:20.
Dopiero się obudziłam i obróciłam się gdzie powinien leżeć blondyn, ale nigdzie go nie było. Chciałam wstać z łóżka i pójść się przebrać ale w tym momencie drzwi się otworzyły a w nich stał blondyn z stacą.
(Draco)- Oo moją księżniczka się już obudziła.
(Ja)-Dzień dobry. A co tam masz?
(Draco)- Przepyszne śniadanie ale musisz się pośpieszyć, bo dzisiaj lekcje a godzina 7:38.- Gdy usłyszałm która godzina aż podskoczyłam.
(Ja)- Pomożesz mi to zjeść?-Zapytałam z nadzieją.
(Draco)- Skoro tak prosisz.- Przybliżył mnie do siebie i na dzień dobry pocałował mnie. On całuje nieziemsko.
Gdy zjedliśmy śniadanie szybko poszłam po swoje rzeczy ubrać się. Dziewczyn już w dormitorium nie było. Zapewne są już na śniadaniu lub przed klasą. Migiem zeszłam na dół a tam czekał Draco.
Złączyliśmy nasze ręcę i poszliśmy na dzisiejsze lekcje.Za błędy ortograficzne przepraszam. 😣
Kolejny rozdział pojawi się jeszcze w tym tygodniu. 💘
CZYTASZ
Twoja przygoda z Draco Malfoyem.
FantasyZapewne znasz Harrego Pottera i jego przygody. Zatem teraz poznasz Natashe która wcieli się w główną bohaterkę tego opowiadania i przeżyje w Hogwarcie wiele przygód tych wesołych i smutnych. Czy jej wróg może być jej kimś bliskim? Czy stanie po sil...