Śmierć - wojna

2.6K 81 87
                                    

(Możesz włączyć piosenkę podczas czytania - o ile wpadnie w ucho ❤️)
Ostatnie dni były dla mnie okropne.
Tyle się wydarzyło, tyle się działo, że mogę śmiało stwierdzić, że wojna się rozpoczęła.
Dumbledore nie żyje.
Draco miał zabić dyrektora jednak nie zrobił tego, bał się cholernie i nie chciał zabijać dobrego człowieka. Wiem o tym, że Draco nie chciał zostać śmierciożercą ale został zmuszony i nic z tym zrobić nie mógł. Tylko głupi sprzeciwi się Czarnemu Panu. W ostateczności dyrektora zabił profesor Snape - również śmierciożerca. W Harrym jest nadzieja, musi zabić Voldemrota.

Jestem kompletnie załamana.
Myślałam, że Dumbledor'a nikt nie jest w stanie pokonać. Jednak co prawda był trochę osłabiony i ranny.
Godnie pożegnaliśmy naszego dyrektora, przyjaciela, któremu mogliśmy powiedzieć wszystko co na sercu nam leżało. Wysłuchałby nas do końca, gdyby nawet źle się działo uśmiechnął by się i powiedział, że wszystko dobrze będzie. Ten człowiek na wszystko znał odpowiedź. Albus Dumbledore był wspaniałym człowiekiem i jestem pewna, że nikt o nim nie zapomni.

*

Wrzesień - uczniowie rozpoczynają naukę w szkołach. Inni się cieszą z powrotu, inni zaś tak średnio. Jednak wiesz, że musisz się uczyć systematycznie aby zdobyć dobre oceny, możesz pogadać z kumplami, przyjaciółmi - dobrze się bawić.
Jednak w tym roku zupełnie wszystko się zmienia.
Aktualnie dyrektorem Szkoły Magii został Snape. Strasznie boję się wracać do szkoły w takich czasach, jednak nie mam wyboru. Chcę być przy przyjaciółkach. Draco i Blaise w tym roku nie uczęszczają do szkoły. Strasznie się o nich martwię. Co pare dni spotykamy się z chłopakami w różnych miejscach aby chociażby na siebie spojrzeć i wiedzieć, że wszystko w porządku.
Nie wiem jak dalej to będzie ale od Draco dowiedziałam się, że Czarny Pan szykuję atak na szkołę.
Harry, Ron i Hermiona w tym roku szkolnym również nie zjawili się w szkole. Nie dziwi mnie to wcale. Tylko głupiec by naraził się na niebezpieczeństwo. Po śmierci Albusa rozmawiałam z Golden Trio i powiedzieli, że szukają horkruksy. Tylko tak mogą zabić Voldemorta.
Wierzę w to, że je wszystkie znajdą i pokonają go. Jednak potrzebują czasu aby znaleźć je wszystkie. Mają ciężkie zadanie ale musi im się udać.

**
Pare dni później

Tydzień w szkole bardzo długo się ciągnął. Do tej pory lekcje były okropne. Uczniowie mieli zabijać mugolaków. Nie zrobiłam tego więc mam mała ranę na ramieniu. Przez to, że należę w Slytherinie Snape dał mi łagodniejszą karę, jednak ból jest ogromny. Gorzej mieli inne domy, tam kary były bardzo ogromne. Nie zabiję człowieka. Nieważne jaką ma krew. Również to jest człowiek, nie powinniśmy zabijać dobrych ludzi. Złych również - źli ludzie powinni odbyć surową karę.

Mam tego dosyć. Nie mogę uwierzyć w to jak szybko ta szkoła się zmieniła - na gorsze.
Kiedy są lekcje, lekcjami nazwać tego nie można to są tortury. Zawsze myślę kiedy to już będzie koniec, kiedy będziemy żyć normalnie, kiedy to wszystko się zakończy. Po co Voldemort chce zabić Harrego? Nie może dać mu spokój? Harry nic złego mu nie zrobił.

Razem z Pansy i Astorią siedzimy w dormitorium i odpoczywamy po dzisiejszym dniu. Na szczęście jutro sobota i żadnych okropnych lekcji nie mamy.
Pansy i Astoria nie są już takie wesołe jak kiedyś. Teraz jak na nie patrzę widzę smutek, strach i obawę. Każdego dnia boja się, że przyjdzie do nich jakiś słucha Czarnego Pana i staną się śmierciożercami. Wiem, że nie chcą się nimi stać. To są dobre dziewczyny i człowieka by nie zabiły.

Leże i patrzę w sufit. Zastanawiam się co mogę porobić. Wyjść za bardzo nie można, bo zaczął się pytać: gdzie? po co? jak nie ma takiej potrzeby to nir wychodzimy. Wolę uniknąć takich pytań. Postanowiłam, że poczytam książke przy oknie i przez moment zapomne o tym okrutnym świecie. Co prawda trudno będzie mi się skupić ale chcę spróbować. Nie mogę wiecznie myśleć o tym co będzie, jak to będzie wyglądało, bo w końcu wybuchnę. Muszę trochę się uspokoić i moje myśli zająć czymś innym. Dziewczynom poleciłam zrobić to samo. Astoria zaczęła rysować coś w swoim brudnopisie i po cichu nuciła a Pansy dołączyła do mnie wraz ze swoją książką.
Ciesze się, że przez moment możemy zapomnieć o tym co się dzieje i pomyśleć przez chwilę o czymś przyjemnym chociaż to bardzo trudne, bo martwisz się o Blaise, Draco, rodzinę i bliskich ci osobach ale zawsze bądź w dobrej myśli i jeżeli jest taka możliwość utrzymuj z nimi kontakt.

Za błędy ortograficzne przepraszam!
Pojawił się nowy rozdział 🥺
Trochę taki smutny.. Dumbledore nie żyje, wojna się szykuję. Same smutne chwile, jednak bądźmy w dobrej myśli ❤️.
Kolejny rozdział już niedługo.

Twoja przygoda z Draco Malfoyem.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz