Twoja przygoda z Draco

2.5K 76 1
                                    

Po obiedzie Dumbledore kazał nam udać się na boisko szkolne. Tam ma się odbyć pierwsze zadanie.
Razem z naszą paczką udlaiśmy się wybrać sobie najlepsze miejsca. Każdy był ciekawy jakie zadania mają mieć uczestnicy.
Dumbledore wygłosił na głos,że pierwsze zadanie to smoki. Przeraziłam się odrobinę. Następnie uczestnicy mają złapać jakieś jajo z skazówką. Wydaje się proste ale smoki to niebezpieczne bestie. Na początku uczniowie z innych szkóły wystartowali i zdobyli jajo. Teraz czas na Cedrika, mocno trzymam kciuki za niego. Wszystkim trzem zawodnikom się udało zdobyć złote jaja. Teraz czas na Harrego. Harry miał najgorszego i najniebezpiecznego smoka. Chłopak ukrył się za skałą i zawołał miotłe. Wsiadł na nią i poleciał w górę. Sytuacja zaczęła tracić kontrolę,bo smok który był można tak nazwać związany,żebg nikogo nie pogryść. Co ja mówię? Żeby nie zjadł kogoś.
Harry uciekał przed nim, a smok go doganiał. Nauczyciele nie wiedzieli co robić. Harry oddalił się na tyle,że nikt z nas nie widział go. Czekaliśmy pare minut po czym zauważyliśmy wracającego obitego ale z dobyczą Harrego. Kamień z serca.
Gdy wylądował pani Pomfery się nim zajęła. Mimo,że lekko klaskałam to byłam z niego dumna. Kiedy każdy miał jajo,Dumbledore nie mówił jak je otworzyć. Uczniowie mieli z tydzień czash na otwarcie je. Tam ma się znaleść jakaś wskazówka do następnego zadania.
W tej okazji każdy urządził imprezę,że dana osoba zdobyła jajo. Chciałabym spotkać Cedrika ale teraz każdy mu gratuluję,więc zrobię to jutro. Cały Slytherin kibicował Wiktorowi i oczywiście impreza na jego czesc. Trochę nie chciało mi się w tym uczestniczyć ale za namową Astori i Pansy zgodziłam się.
Jeżeli tak zadania mają wyglądać to współczuję.
~~~~~~~~~~~
Właśnie z dziewczynami szykujemy się na mini imprezę. Za elegancko się nie ubrałam. Założyłam zwykłą sukienkę,poprawiłam makijaż i rozpuściłam swoje włosy. Uszykowane zeszłyśmy na dół, zauważyłam Draco rozmawiającego z chłopakami. Dołączyłam do nich,a dziewczyny razem ze mną.
(Nott)- Natasha, skąd wiedziałaś,że to właśnie smoki będą w tym zadaniu?-Zapytał.
(Ja)-Zagadywałam. Smoki to nie przyjazne stworzenia,a że profesor Dumbledore jest do wszystkiego zdolny.. pomyślałam o smokach.
(Pansy)- Natasha czyta w myślach.-Inni sję zaśmiali. Ja również.
(Draco)-Dobra koniec gadania. Zaczynamy imprezę.-Draco krzyknął, że cały Slytherin się na niego spojrzał jak i nasi goście. Ten nic sobie z tego nie zrobił tylko wyciągnął do mnie rękę i poprosił do tańca. Ujęłam jego dłoń i zaczeliśmy tańczyć w rytm muzyki.
(Draco)-Nie wiedziałem, że moja księżniczka tak dobrze tańczy.- Szepnął mi na ucho przy czym lekko obryzgł płatek ucha.
(Ja)- Dużo rzeczy książe o mnie nie wie.-Zaśmiałam się lekko.
(Draco)- A to prawda. Więc jutro robimy "przesłuchanie".
(Ja)- Haha.. już nie mogę się doczekać.- Pocałowałam go w idealnym momencie. Właśnie się piosenka kończyła,a inni klaskali nam.
Wtedy głos zabrał nie kto inny jak Wiktor Krum.
(Wiktor)- Jesteście ciekawi co tam jest?!- Zapytał i przy tym mocno krzyknął,żeby każdy go słyszał. Na co uczniowie odpowiedzieli, że tak.
(Wiktor)-No to otwieramy.-Krum otworzył jajo, a tam mocny pisk jakiejś kobiety jeżeli można to tak nazwać. Każdy zatykał swoje ucho, żeby nie słyszeć tego okropnego głosu. Co dziwne on mi nie przeszkadzał wcale. Krum szybko zamknął jajo i z dziwieniem wpatrywał się w je.
(Wiktor)-Nie wiem co się stało,ale zapewne tak jaja nie otworzę. Nie martwcie się znajdę sposób, żeby to otworzyć.- Powiedział. A inni zaczeli się bawić.
Przetańczyłam z dziewczynami i z Draco prawie, że całą noc po 3 w nocy każdy poszedł spać.

Za błędy ortograficzne przepraszam.
Rozdział może i krótki ale pojawi się jutro. ❤

Twoja przygoda z Draco Malfoyem.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz