Zapewne znasz Harrego Pottera i jego przygody. Zatem teraz poznasz Natashe która wcieli się w główną bohaterkę tego opowiadania i przeżyje w Hogwarcie wiele przygód tych wesołych i smutnych. Czy jej wróg może być jej kimś bliskim? Czy stanie po sil...
Następny dzień Lekko otworzyłam oczy i obróciłam się w stronę śpiącego Draco. Wyglądał bardzo słodko. Po wczorajszym wieczorze z Draco jestem bardziej szcześliwa niź wcześniej. Przytuliłam lekko do niego żeby nie obudzić go,gdy przytuliłam się postanowiłam już się ogarnąć żeby nie miał widoków zanim się obudzi. Zapomniałam,że nie mam tutaj swich rzeczy chyba będę musiała niedługo zrobić małą garderobę. No nic wezmę coś z jego szafy.. (Ja)-Nie wierze.. wszystkie ubrania za duże!- Powiedziałam trochę głośno niż powinnam. Zerkłam na łóżko gdzie blondynek śpi. Na szczęście nie obudziłam go. Postanowiłam wiząść biała bluzkę mimo,że za długo. Najwyżej Draco pójdzie do mojego pokoju i coś przyniesie. Także przez ponad godzinę siedziałam i patrzyłam w okno. Po chwili zaczynał budzić się Draco więc podeszłam do łóżka i wtuliłam się. (Draco)- Moja królewna się wybudziła. (Ja)- No tak i na dodatek nie mam swoich świeżych ubrań i musiałam z twoich wziąść.. ale za duże są! (Draco)-Hahah.. do twarzy ci w moich ubrańach.-Powiedział i pocałował mnie namiętnie w usta. (Ja)-W twoich ubrańach zawsze świetnie wyglądam.-Po moich słowach poprosiłam aby chłopak się ogarnął i poszedł po moje ubrania. Na początku wcale nie chciał ale kiedy pociągnełam go do ściany i zaczęłam go całować od razu zaczął się ubierać całując mnie przy tym. Obiecałam mu,że gdy pójdzie dostanie niespodziankę. Właśnie tym go przekonałam,bo samymi pocałunkami nic nie zdziałam. Draco wyszedł a ja usiadłam na łóżko czekając na niego. W pewneij chwilii ktoś wszedł do pokoju myślałam,że to mój blondas ale to ktoś innh jakaś dziewczyna. (Dziewczyna)-Kim ty jesteś? (Ja)- Jestem dziewczyną jak nie widzisz. Lepiej mi powiedz co ty tu robisz i czego chcesz?-Zapytałam przyglądając się jej. Nigdy jej tutaj nie widziałam pewnie nawet z Slytherinu nie jest.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
(Dziewczyna)- Przyszłam do Draco a co?- Zatkało mnie. Jak do Draco. (Ja)-Kim ty dla niego jesteś? (Dziewczyna)-Jestem jego...-W tej chwili przszedł Draco i kazał jej wyjść. Chcę wiedzieć kim jest ta dziewczyna. (Ja)- Kto to?- Zapytałam grzecznie. (Draco)- Powiem ci później. (Ja)-Co to twoja nowa dziewczyna? (Draco)- Coś ty znowu wymyśliła?! Jutro o godzinie 17- stej wszystko ci wytłumaczę. (Ja)- Dobrze ale obiecaj mi, że to nie jest żadna twoja dziewczyna.- Powiedziałam denerwując się. Nie chciałam go stracić. (Draco)- Obiecuję ci to. Tylko ciebie kocham.- Przytulił mnie i pocałował w czoło. Draco powiedział,że musi na chwilę wyjść coś załatwić więc ja poszłam poszukać Blaise lub Pansy. Po prostu chciałam z nimi pogadać o tej sprawie. Szłam korytarzem i przy błoniach zobaczyłam te osoby które właśnie szukam. Podeszłam do nich i się przywitałam. (Pansy)-Co tam? (Ja)- Źle. Myślę,że Draco ma inną. (Blaise)- Skąd ten pomysł?-Dopytał. (Ja)- Dzisiaj do pokoju jego wparowała jakaś laska z blond włosami. Przyszła jakby miała prawo nawet za mocno nie pukała prawie wcale! (Pansy)-Draco na pewno by cię z nią nie zdradził za bardzo cię kocha. (Ja)- Wiecie jutro sama się przekonam,bo powiedział,że się spotkamy i mi to wytłumaczy. (Blaise)-No widzisz. Na pewno to nie jego nowa dziewczyna.-Przekonywali mnie ale muszę też myśleć jakby była to jego dziewczyna to by świat się zawalił. Chwilę zostaliśmy na błoniach rozmawiając i grając. Po paru godzinach wróciliśmy do zamku.
Za błędy ortograficzne przepraszam. Również proszę Was o przebaczenie za to,że rozdziały się nie pojawiały, ale jak dobrze wiecie niedługo koniec roku także troszkę ocenki musiałam podwyższyć. Rozdziały będę się teraz pojawiały co 2 dzień. 💕
