Twoja przygoda z Draco

3K 97 2
                                    

Po zakończeniu wszystkich lekcji udaliśmy się na obiad.
W trakcie obiadu przerwał nam Dumbledore.
(Dumbledore)- Drodzy uczniowie! Tak jak wcześniej wspominałem ma odbyć się Trój magiczny turniej. Zostaną zaproszone dwie szkoły Beauxbatons, francuska Akademia Magii, jedna z trzech największych szkół magii w Europie, obok Hogwartu i Durmstrangu. Oraz Durmstrang.-Gdy dyrektor wspomniał o tej szkole dziewczyny piszczały,że tak znajduje się nie jaki jak Wiktor Krum. Zbytnio go nie znam i mam nadzieję, że tak pozostanie.
(Dumbledore)- Również z tej okazji odbędzie się bal przed świętami. Goście przyjadą jutro na kolacje. Mam nadzieję, że miło ich przywitacie. Smacznego!- Po tych słowach każdy o tej szkole gadał. Mnie zbytnio to nie interesowało, bo z Beauxbatons mam kuzynkę więc opowiadała mi jak tam jest.
~~~~~~~~
Kierowaliśmy się w strone Pokoju Wspólnego rozmawiając o balu oraz o turnieju. Dziewczyny już chcą iść na zakupy po sukienki. Wytłumaczyłam im,że jeszcze mamy czas.
Draco z chłopakami rozmawiali tylko o Wiktorze. Ja nie chcąc słuchać o nim wyszłam na spacer.
Nie,że coś mam do Wiktora ale gadają o nim jakby nie wiadomo kim był. Jest tylko człowiekiem i czarodziejem. Przestałam o nim myśleć i przez przypadek na kogoś wpadłam.
(Ja)- Przepraszam.
(Mitchell)-Nic nie szkodzi.- Powiedział a ja właśnie podniosłam wzrok na osobe na którą wpadłam.
(Ja)- O hej, co tam?-Zapytałam. Dawno z nim nie rozmawiałam.
(Mitchell)- Jakoś leci a u ciebie?
(Ja)- W sumie to też. Poszłam się przejść,bo każdy o tyk Wiktorze.
(Mitchell)- Nie przepadasz za nim?
(Ja)-Nie o to chodzi. Po prostu gadają o nim jakby nie wiadomo kim był.
(Mitchell)- Nie wiem czy wiesz ale on gra w Quidditcha jako szukający i przez to jest taki znany.

(Mitchell)- Nie wiem czy wiesz ale on gra w Quidditcha jako szukający i przez to jest taki znany

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Ja)- Nie wiedziałam. W Rosji nie był taki znany.- Było mi głupio. Nie wiedziałam, że przez Quidditcha jest znany. Lubię tą gre ale nigdy o nim nie słyszałam.
(Mitchell)- Rozumiem cię.- Przytulił mnie lekko.- Ale teraz już wiesz.
(Ja)-Tak,dzięki.
(Mitchell)- Wiesz co ja już pójdę do dormitorium.- Pożegnaliśmy się a ja poszłam dalej się przejść.
~~~~~~~
Minęło pare godzin a ja po woli wracałam.
Gdy otworzyłam drzwi Draco siedział tyłem patrząc w kominek.
(Draco)- Czemu przytulałaś się z jakimś chłopakiem?-Zapytał wstając i pacząc na moją reakcje.
(Ja)- Co? Mówisz o Mitchellu?
(Draco)- Nie wiem jak ma na imię. Chyba, że ktoś jeszcze cię przytulał.
(Ja)- Draco.. nie bądź zazdrosny Mitchell mnie pocieszył gdy wy się zachwycaliście Wiktorem. Nie wiedziałam, że ona gra w Quidditcha i zrobiło mi się głupio.- Nie potrafię kłamać. A zwłaszcza,że Draco to mój chłopak to chce być z nim szczera.
(Draco)- Mogłaś mnie zapytać i niego.
(Ja)-Wyśmiał byś mnie, że takiego sławnego Kruma nie znam.- Draco mnie mocno przytulił i dodał.
(Draco)- Nigdy bym mojej dziewczyny nie wyśmiał. Widocznie w Rosji nie było o nim głośno.- Powiedział i pocałował w czubek głowy a ja mocno się do niego przytuliłam.
Bardzo się cieszę, że go mam. Oby nasz związek przetrwał wszystko.
Posiedzieliśmy razem na kanapie rozmawiając o Hogwarcie i o byle czym, żebym więcej mogła się dowiedzieć. Po paru godzinach poszliśmy do jego dormitorium spać, a Draco co jakiś czas chodził patrolować korytarze.



Za błędy ortograficzne przepraszam.
Rozdział pojawi się jutro bądź pojutrze. 💝

Twoja przygoda z Draco Malfoyem.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz