"Martwie się o ciebie.."

2.1K 69 10
                                    

Do zadania zostały 2 godziny.
Strasznie się stresuję. Na korytarzu widziałam pare razy Dumbledore i chciałam mu o tym powiedzieć co mi się przyśniło ale po prostu się boję, że mnie wyśmieje.
Siedzę w swoim dormitorium i patrzę od jakiegoś czasu w okno. Bez powodu siedzę i nic nie robię.
Po chwili usłyszałam, że drzwi się otwierają i osoba wchodzi do środka. Zbliżała się w moją stronę i czułam silny zapach drogich perfum od razu poznałam.. to Draco.

(Draco) - Martwię się o ciebie, siedzisz tutaj z godzinę bądź więcej. - Powiedział troskliwym tonem i mnie przytulił od tyłu.

(Ja) - Eh, przepraszam ale się martwię. Nie wiem sama co mam o tym myśleć. Nie chcę żeby coś się komuś stało. A jeżeli to prawda co się wydarzy i nic nie zrobię? Umrze niewinna osoba.- Powiedziałam i miałam łzy w oczach.

(Draco) - W takim razie będziemy blisko labiryntu siedzieć i wrazie czego szybko wbiegniemy tam, w porządku?

(Ja) - Zgoda.

Draco dosiadł się do mnie i razem patrzyliśmy na krajobraz za oknem. Nie rozmawialiśmy do siebie. Ta cisza była zręczna, przyjamna.
Blondyn objął mnie do siebie mocno i przytulił.




Za błędy ortograficzne przepraszam. 😕
Wybaczcie za krótki rozdział ale planuję zrobić o wiele dłuższy także nie miejcie mi to za złe. 😇

Twoja przygoda z Draco Malfoyem.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz