41.

3.2K 181 61
                                    

POV Anastazja:

Gdy dostrzegłam wyłaniającego się zza rogu mężczyznę, ubranego w białą koszulę z bordowymi dodatkami, na mojej twarzy zagościł szeroki uśmiech. Jedynym pełnowartościowym posiłkiem, który udało mi się dziś przyswoić było śniadanie zaserwowane przez szatynkę.

Dochodzi szósta, mam prawo umierać z głodu ...

Wyszukując innowacyjnych wymówek, chociaż w pewnym stopniu tłumaczących moją miłość do jedzenia, bacznie śledziłam uważne ruchy kelnera. Kiedy oba talerze znalazły się na odpowiednim miejscu, uśmiechnęłam się subtelnie w stronę obsługującego nas mężczyzny dając znak, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Pracownik restauracji skinął głową udając się w kierunku wyraźnie niecierpliwiącej się pary zajmującej miejsca przy drewnianym blacie.

- Czyżby wpadł Ci w oko? - Nikodem zapytał jednocześnie przejeżdżając dłonią po kilkudniowym zaroście.

- Słucham? - zapytałam lekko oburzona kontrowersyjnym pytaniem chłopaka.

- Uważam, że ten uśmiech był conajmniej zbędny. - stwierdził oschłym, dydaktycznym tonem.

Whoah, Ana oddychaj.

- Wręcz przeciwnie. Kelner był zmieszany, więc mój „znak" był jak najbardziej pożądany. - wyjaśniłam cynicznie próbując opanować buzujące we mnie emocje.

- Wydaje mi się, że jest dość dużym chłopcem, aby zorientować się, że powinien zostawić nas samych ... - odbił uśmiechając się sarkastycznie i nerwowo poprawiając kołnierzyk koszuli.

- Możemy zjeść wspólny obiad jak normalni ludzie? - wysyczałam przez zaciśnięte zęby nie mogąc dłużej utrzymać nerwów na wodzy. - Przepraszam. - wyszeptałam ledwo słyszalnie zdając sobie sprawę z nagłego wybuchu.

- Wrócę za trzy minuty, postaraj się do tego czasu uspokoić. - rzucił wstając od stołu i zmierzając w kierunku łazienki.

Nienawidzę, gdy wychodzi z niego pieprzony męczennik ...

Zamknęłam oczu i wzięłam głęboki oddech w nadziei, że nagły przypływ tlenu pozwoli mi ochłonąć. Gonitwę myśli przerwała mi wartka wibracja telefonu. Bez chwili namysłu sięgnąłem po urządzenie spoglądając na jaskrawy wyświetlacz.

* Alex Szczęsny (woodstherain) dodał(a) element do swojej relacji *

Po chwili niemożliwego do zdefiniowania zastanowienia, przesunęłam palcem wyświetlając interesujący mnie post.

Pierwszy raz widzę ją z deską w ręce

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pierwszy raz widzę ją z deską w ręce ...

Blokuję telefon odkładając go na stolik, jednak po kilku sekundach ponownie sięgam po urządzenie.

anastasia.wolska: Powrót na stare śmieci czy desperacka próba złudnego zamaskowania upływu czasu? 😏🙄

Na odpowiedź nie musiałam długo czekać.

Color of the OceanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz