40 rozdział ♔ | Wizyta w Wyszehradzie |

910 30 247
                                    

♔

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Wyszehrad, styczeń 1330 r.

| Trzy miesiące później |

Anno Domini 1329 zakończyło się w cieniu wojennych napięć. Cienkie sznurki łączące cztery sąsiadujące królestwa poczynały coraz silniej się naprężać, narażone na przerwanie. Spokój pozornie między nimi trwający wygasał, a i każden władca zmagał się z wewnętrznymi sprawami swego państwa.

Przerwa od krzyżackich rejz, szansę dawała polskiemu królowi na gotowanie się do styczniowego starcia o odebrane ziemie. Giedymin, który był niemal powodem przerwania pokoju polsko-krzyżackiego, napierał i na wschodnie regiony poszerzając swe wpływy. Nawet Krzyżacy nie ostawali jeno przy wizji wojny, zwołując zjazdy duchowieństwa pruskiego i rozszerzając dalej kolonizację warmińskich terenów. Węgry zaś zmagały się ze sprawą ciągłego braku arcybiskupa Esztergom, ale i wschodnia granica zdawała się niespokojna, przysłaniając rosnące niezadowolenie.

— Przypuszczaliśmy, że Basarab nie pozostanie długo wierny — rzekł Karol nieco smętnym głosem, obserwując z góry zgromadzonych w sali audiencyjnej. — Podczas mego objazdu ludzie skarżyli się na błyskawiczne zrywy. Basarab napuszcza swych ludzi na Severin, zezwala plądrować i palić. Wschodni Szeklerzy próbują temu zapobiegać, ale nie jest to proste. Skąd jednak podejrzenia o planowym podboju? Krótkie rejzy znane są i w innych królestwach. Tak działają zwykli zbójcy lub poganie — dodał z dziwną tonacją, zerkając kątem oka na małżonkę siedzącą na tronie.

Zignorowała go albo doskonale zatuszowała zażenowanie, zatem Karol z powrotem zwrócił się do palatyna, który stał przed podestem, relacjonując pozyskane wieści z kraju.

— Ponoć ludzie Basaraba zapuszczają się coraz głębiej w tereny banatu — kontynuował. — Hermán Lackfi uważa, że dokonują rozeznania przed szturmem, ale to nic pewnego. Jednakowoż będzie trzymał rękę na pulsie.

Wtem wrota do sali otworzyły się gwałtownie, zaciekawiając wszystkich obecnych. Dionizy Hédervári wychylił lekko głowę, jak i inni członkowie rady mieszkający w Wyszehradzie. Diana i stojący przy niej Zoltán równie poruszeni śledzili uważnie wchodzącego duchownego, próbując zidentyfikować i mężczyznę maszerującego tuż za nim niczym cień. Jeno Elżbieta i Karol, siedząc wyżej, w lot poznali strażnika.

— Jest i nasza zguba — wyszeptał Andegawen z ironią, obdarzając małżonkę czepliwym spojrzeniem, na co przerzuciła oczami, jakby już weszło jej to w nawyk. — Nareszcie! — krzyknął, wstając z miejsca. — Kto? — spytał, przypuszczając, że papież zadecydował w końcu i wypełnił wakat.

Janowy wysłannik drgnął nerwowo, zerkając na towarzyszącego mu mężczyznę, który zdjął kaptur. Diana zadrżała, przyspieszając oddech i mimowolnie podtrzymując się o ramię Zoltána.

Królowa ♔ Piastówna na węgierskim tronie | Elżbieta Łokietkówna |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz