♔
Łuna tysięcy świec oświetlała ściany sali balowej. Starannie wyrzeźbione żyrandole ponad głowami biesiadników przejawiały kunszt włoskich artystów, wydobywając z mroków polichromie i zdobne sklepienia. Pomieszczenie imponujące i największe w pałacu wypełnione było po brzegi. Zawodnicy po trudach walki raczyli swe podniebienia najlepszym winem i miodem z królewskich piwnic, jednak nie wszystkim dane było wziąć w tejże biesiadzie udział. Jadło w mgnieniu oka znikało ze stołów, a słudzy, biegając między stołami, starali się spełniać swe obowiązki jak najdokładniej. Długi stół stojący prostopadle do reszty przeznaczony był dla najważniejszych osobistości. Na samym środku siedział książę Kazimierz, wraz ze zwycięzcą turnieju, oddzielając tym samym od siebie królewską parę. Tuż obok Neapolitańczyka, Niballo Caracciolo, miejsce zajmowała królowa. Gniewkowski książę natomiast, wraz z królem i Stefanem Kotromaniciem radzili nad sprawami sojuszu, który czekał już tylko na zwieńczenie.
— Poznałeś moją córkę, panie? — zagadnął Piast.
— W istocie wspaniała to niewiasta, serce ma szlachetne i pełne dobroci, lecz na jej urodę, książę. — Kiwając głową, przypomniał sobie twarz Kujawianki. — Jak zwykłymi słowami opisać najpiękniejsze dzieło samego Boga?
Karol, przełykając akurat dość mocny trunek, prawie się zakrztusił. Odstawiając kielich, zaśmiał się w duchu, nie chcąc urazić towarzyszy, atoli widział, że i Kazimierz próbował stłumić śmiech. Szybko jednak odchrząknął i odwrócił w stronę węgierskiego lennika.
— Racja to, moja córka wyrosła na urodziwą pannę. Odziedziczyła najlepsze cechy mej żony, świeć Panie nad jej duszą, również te, niewidoczne gołym okiem. — Mierząc uważnie Stefana, książę przeszył go sprawdzającym spojrzeniem.
— Zgadza się — wtrącił Karol. — Nie tylko uroda ważna jest u niewiasty.
Kotromanić twierdząco pokiwał głową, biorąc do serca słowa swych towarzyszy. Elżbieta była piękna, ale równie piękne wydawało się jej wnętrze. Dlatego niezwykle cieszył się, że to ona zostanie mu poślubiona.
— A cóż to cię zatrzymało w drodze na ucztę? — zagadnął Andegawen. — Przegapiłeś występ francuskich artystów.
— Żałuję, acz musiałem z kimś pomówić — odciął Stefan. Wyraźnie nie chciał ciągnąć rozmowy, przecie dał królowej słowo.
— Złe wieści?
— Dzięki Bogu nie, to była jeno przyjacielska rozmowa.
Król kiwnął głową i sięgnął po kielich, przerzucając swą uwagę na roztańczone niewiasty.
~~~~~~
Przegryzając swoją ulubioną potrawkę z przepiórek, królowa skupiła w końcu wzrok na Niballo.
CZYTASZ
Królowa ♔ Piastówna na węgierskim tronie | Elżbieta Łokietkówna |
Historical FictionUrodzona w dynastii Piastów, poprzez małżeństwo, należąca do rosnącej w siłę dynastii Andegawenów. Miała być tylko pięknym tłem, a została najbardziej wpływową i samodzielną królową swoich czasów. Kobietą sprawującą realną władzę podczas rządów swoj...