♔
| Dušan | Laura |
Wyszehradzkie lasy, Królestwo Węgier, czerwiec 1330 r.
Podmuch letniego wiatru otulił swym ciepłem zarumienione policzki niewiasty. Nasyciwszy nozdrza do cna świeżym powietrzem o woni dzikich róż, otworzyła oczy i przymrużyła zaraz, skupiając całą uwagę na grocie. Nakierowując go na jabłko zwisające z gałęzi, wzięła głęboki wdech, a wraz z wydechem puściła cięciwę, rozkoszując się świstem strzały.
Wstrząsnął nią wtem zimny dreszcz. Ocknęła się, ocierając prędko łzę samoczynnie spływającą po policzku. Wyobraźnia i pragnienie podrzucały jej bolesne wizje, utożsamiając Piastównę z Klarą Pukar, która prawdziwie strzelała z łuku w towarzystwie Lukasa. Ciemnowłosa niemal podfrunęła z radości, widząc grot zatopiony w jabłku. Obróciła się, a Elżbieta pogratulowała jej skinieniem, przełykając gorycz.
Tak bardzo pragnęła znaleźć się na jej miejscu. Chwycić za brzusiec¹, pogładzić opuszkiem rękojeść żłobionego łuku i wyczuć naprężenie cięciwy.
Tak bardzo pragnęła mieć znowuż tę sposobność i możliwość zaciśnięcia palców na gryfie² tuż po udanym strzale.
Niestety od przeszło dwóch miesięcy było to ino złudnym marzeniem. Przewidzeniem, które towarzyszyło jej za każdym razem, gdy obserwowała łuczników.
Jednym ciosem pozbawiono ją sprawności. Wyrwano z serca radość życia i dumę ze swej niezależności. Była niedołężna i bezużyteczna. Każdego dnia poznawała smak wstydu, który pragnęła zmyć posmakiem dumy, z wolna zamieniającym się w arogancję i nienawiść, boć czuła coraz większą złość i pogardę dla życia. Nie potrafiła pisać, samodzielnie się odziać, strzelać z łuku i władać sztyletem, gdyż nigdy nie robiła tego lewą ręką. Być może te codzienne czynności nie irytowałyby tak bardzo, gdyby nie dojmujący fakt, iż nie była nawet w stanie unieść własnego dziecka. To wyniszczało ją najbardziej.
Kim w końcu była królowa bez swych dzieci? Kim była matka, nieumiejąca przytulić własnego dziecka? Widmem snującym się po korytarzach niczym cień. Cień, który z czasem przestanie być dostrzegalny.
— Pani!
Dawno niesłyszany głos wydarł zza namiotów. Elżbieta otrząsnęła się i obróciła, wysilając na najbardziej naturalny uśmiech. Ledwie uniosła kącik ust, a ręce przybyłej niewiasty zaraz powędrowały na jej szyję, nie czekając na zezwolenie.
— Elżbieto, tak się martwiłam — wydusiła przez łzy Diana, gładząc włosy swej pani. — Dalia zaraz po nas posłała. Natychmiast ruszyliśmy w drogę powrotną. Tyle nieszczęść, twa rana, Larysa...
CZYTASZ
Królowa ♔ Piastówna na węgierskim tronie | Elżbieta Łokietkówna |
Historical FictionUrodzona w dynastii Piastów, poprzez małżeństwo, należąca do rosnącej w siłę dynastii Andegawenów. Miała być tylko pięknym tłem, a została najbardziej wpływową i samodzielną królową swoich czasów. Kobietą sprawującą realną władzę podczas rządów swoj...