9 rozdział ♔ | 💔 |

1.3K 42 72
                                    

Kochani, nastawcie się na (przynajmniej) jedną mocną scenę 💥


| Zdrada | Śmierć | Bunt |

| Zdrada | Śmierć | Bunt |

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Cărpiniș, Królestwo Węgier, lipiec 1321r.

Zoltán wraz z Dózsą przemierzali obóz, kierując się w stronę największego namiotu. Najemnicy, rycerze, giermkowie, jak i kmiecie wspólnie biesiadowali wokół rozżarzonych stosów. Był to ostatni postój przed Temeszwarem. Noc spowijała już obozowisko, a mężczyźni korzystali z ostatnich chwil wolności, pijąc na umór i zabawiając się z latawicami. Po zdobyciu trenczyńskiej twierdzy i podporządkowaniu terenów Wagu król mógł wreszcie odetchnąć. Wszak nie było to spektakularne zwycięstwo, Mateusz Czak bowiem wiele tygodni wcześniej odszedł z tego świata, a większość wrogów ustąpiła, jednak wygrana cieszyła, jakby było to jedno z najcięższych starć. Mógł on jednak prawdziwie do takowych zaliczyć ten konflikt, ciągnący się przecie od przeszło dziewięciu lat. Pozbywając się najbardziej uciążliwego magnata, mógł w końcu skupić się na innych sprawach Korony.

Najwierniejszy sługa i palatyn, dochodząc do osłony namiotu, czekali posłusznie na wezwanie. W ten strażnik odchylił bordową tkaninę z naszytymi liliami. Minę Zoltán musiał mieć nietęgą, bo zaraz po wejściu do wnętrza Debreczyn trącił silnie jego ramię. Znał on dobrze stosunek swego towarzysza do nierządnego zachowania monarchy. Zostawiając na zamku młodą żonę z nowonarodzonym synem, sam zabrał na wyprawę metresę. Zoltán mając, choć najmniejszą nadzieję na zmianę zachowania swego pana, ponownie srodze się rozczarował.

Dochodząc do stołu, przy którym odpoczywał król, zajęli miejsca po drugiej stronie. Nawet ich obecność nie zmusiła owej dwójki do zaniechania bezwstydnego zachowania. Karol siedział na dogodnie wysokim i postawnym krześle, trzymając na swych kolanach Almę. Była to kobieta o niezwykłej makaroniarskiej urodzie, ale o cynicznym uśmieszku i jakże bałamutnym spojrzeniu. Charakter miała pazerny, narcystyczny, jednak to właśnie on pewnie tak długo utrzymywał ją przy boku monarchy. Umiała go zauroczyć i uwieść, Zoltán nawet podejrzewał, iż rzuciła na niego urok. Rzecz była to dla niego niepojęta.

— Jakieś wieści od skrytobójców? — spytał nagle Karol, sięgając po kolejne winogrono i drocząc się z kobietą, włożył jej owoc do ust.

— Niestety, cisza — odpowiedział palatyn.

— Zapewne niedługo zjawią się pierwsi gońcy — dodał z przekąsem Zoltán.

Większość panów, gdy król wchodził do Trenczyna, sama oddała się w jego ręce. Opór stawiała znikoma ilość na samym zamku. Pomimo mogłoby się zdawać szczelnego oblężenia, Ivánowi i garstce jego towarzyszy udało się zbiec. Karol wiedział o jego zażyłych stosunkach z Czakiem, dlatego obawiał się ponownego buntu. Postanowił więc ubiec swe obawy, posyłając skrytobójców w pogoń. Czuł już wygraną w powietrzu, zatem postanowił oddać się w rozkoszne ramiona swej ulubienicy.

Królowa ♔ Piastówna na węgierskim tronie | Elżbieta Łokietkówna |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz