Check yes, Juliet
Are you with me?
Rain is falling down on the sidewalk
I won't go until you come outsiderWe The Kings- Check Yes, Juliet
Czy powinnam przyjąć propozycję?
Zbiegam ze schodów i niemal od razu rzucam się do bawialni, w której stoi fortepian. Cudownie czarny instrument jest moim oczkiem w głowie. Robiony na zamówienie babci, przez jedną z najlepszych firm w Stanach Steinway & Sons*, stoi pod panoramicznym oknem z widokiem na ogród i plażę, witając każdego gościa, który przekroczy próg domu. Model A jest moim ulubionym, nie tylko ze względu na swoją wielkość. Ten jedyny egzemplarz ma swoje oryginalne brzmienie, które jest magiczne. Najbardziej jednak podoba mi się w nim grawer z moim imieniem, znajdujący się w rogu klapy. Fortepian jest prezentem od dziadków ze strony ojca. Nigdy nie mogłam nadziwić się, że wydali na swoją wnuczkę ponad osiemdziesiąt tysięcy, ale teraz już wiem, że dla nich to po prostu nie było tak bardzo istotne.
Siadam na miękkim obiciu krzesełka i gdy tylko dotykam wypolerowanych klawiszy, czuję przechodzące mnie dreszcze. Instrument roztacza aurę, którą poczuje tylko muzyk z nim związany. Dla moich rodziców to tylko fortepian, dla Sue coś, co szybko zbiera kurz, ale dla mnie to epicentrum wszechświata. Miejscem pracy profesjonalnego gracza jest biurko z kilkoma monitorami, fotograf pracuje w ciemni pośród setek zdjęć. Moją pracownią jest to miejsce, to jedno krzesełko. Ezra zawsze znaczyła dla mnie wiele, ale moja imienniczka wygrywa z nią każdego dnia, od wielu lat.
Doskonale wiem, że gdy tylko zacznę grać, zatracę się w tym po raz kolejny, a przecież za godzinę zaczynam lekcje, teraz jednak wiem, że muszę dać upust emocjom. Obudziłam się z uczuciem euforii, z mnóstwem słów piosenek w głowie, a słoneczny poranek w Australii to odpowiednia pora, by przelać wszystko na pięciolinię.
Stop the world from spinning around
Feels like the sky is falling down
Can't breathe in I can't breathe out
I'm afraid that I might drown
Can't stay afloat I'm just
Skipping stone
An echo on the water
I'm letting go
Surrender to the bottom
Another rising tide
Another storm to fight
Come and take me
I'm just a skipping stone **Nie słyszę swojego głosu, bo skupiam się na dźwiękach, na słowach, które ulatują z moich ust. Proces tworzenia jest magiczny i jeżeli ktoś uważa inaczej, jest głupcem. Prawdziwe piosenki rodzą się właśnie w takich chwilach. Prawdziwe piosenki to te, przez które przemawia Twoja dusza, te, które mają przekaz, są prawdziwe. Zamykam oczy, wygrywając ostatnie nuty, a potem ześlizguję palce z klawiszy i wstaję.
~~~
Camila uśmiecha się do mnie szeroko, gdy wchodzę do jednej z pracowni artystycznych. Pomieszczenie, które znajduje się na strychu, jest przeznaczone do zajęć ze scenografii. W tym miejscu powstają wszelkie elementy, które później służą za tło w szkolnych przedstawieniach, z których słyniemy. W ramach ostatniego roku postanowiłam wybrać tę lekcję i zaciągnąć na nią blondynkę, by było nam raźniej. Nasza nauczycielka niemalże od razu zarzuca nas mnóstwem pomysłów, ale właśnie to w niej lubimy. Ta kobieta jest wulkanem myśli i emocji. Czasem nie sposób ją zatrzymać, chyba nikt nawet nie próbował, no bo, czy ktoś chciał kiedyś złapać tornado do rąk? Odwzajemniam uśmiech i siadam na ziemi, by zająć się wycinaniem proporczyków.
Idę korytarzem i zapisuję kolejne wersy piosenki, którą napisałam rano, gdy czyjeś ręce owijają się wokół mojej szyi, zaplatając się na moich obojczykach. Podskakuję zaskoczona i natychmiast odwracam się.
CZYTASZ
Juliette | DE #1
Teen FictionPIERWSZA CZĘŚĆ SERII "DOUBLE EXPOSURE" Juliette ma ambitne marzenia - stać się jedną z najlepszych kompozytorek muzyki filmowej. Ma talent i potrafi go wykorzystać, pisząc muzykę do szkolnych przedstawień. Jest jednak pewien problem, z którym dziew...