~ ~ ~
Postać: Shin
Relacja: Romantyczna
Pochodzenie: Amnesia
~ ~ ~
Początkowo Twoja pesymistyczna natura go dołowała, ale z czasem zaczął dostrzegać w niej pewne zalety. Przynajmniej zawsze informujesz go o możliwie najgorszych scenariuszach, jakie mogły mu się przytrafić.
~*~
Zdajesz sobie sprawę z jego nieśmiałej strony, mimo że ukrywa ją przed Tobą najlepiej jak potrafi.Niemniej, nie przeszkadza mu to w okazywaniu Ci należytej ilości czułości.
~*~
Nazywa Twoje ciągłe uściski kłopotliwymi, ale w rzeczywistości odpowiada mu bliskość, jaką inicjujesz przy każdej możliwej okazji.
~*~
Czasem nakładasz słuchawki na uszy i kompletnie go ignorujesz, żeby nie musieć słuchać wywodów na temat swojej bezmyślności.
~*~
Jest świadomy Twojego strachu przed samotnością i szczerze żałuje, że nie jest w stanie dotrzymywać Ci nieustannie towarzystwa. Aby częściowo temu zaradzić, poprosił Toma o zaglądanie do Ciebie w chwilach swojej nieobecności.
~*~
Pilnuje ważnych dla Ciebie wydarzeń, by mieć pewność, że w swoim roztrzepaniu o nich nie zapomnisz. Niejednokrotnie uratował Ci w ten sposób skórę.
~*~
W jego mniemaniu jest niegodny, żeby umawiać się z kimś takim jak Ty. Stara się tego nie okazywać, jednak ten fakt nie umyka Twojej uwadze i próbujesz go przekonać, że nikt nie uszczęśliwia Cię bardziej od niego.
~*~
Pomogłaś mu odkryć prawdziwe znaczenie słowa ,,radość'', którego niedobór posiadał w swoim dotychczasowym życiu. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy zgodziłaś się z nim spotykać.
~*~
Chociaż w pełni rozszyfrowałaś jego charakter, wciąż potrafi Cię zaskoczyć niejedną rzeczą.
~*~
Próbuje robić wszystko, by trzymać Cię z dala od kłopotów, czego pod żadnym względem mu nie ułatwiasz. Ostatecznie kończy się na tym, że wciągasz Was oboje w jakieś tarapaty, z których musicie się potem jakoś wykaraskać.
CZYTASZ
Codziennie anime || self-shipy
RandomBóstwo miłości zstąpiło na ziemskie padole i ofiarowuje możliwość wejrzenia w przyszłość związku, jaki Czytelnik mógłby prowadzić ze swoim/swoją wybrankiem/wybranką serca. Zmęczone podróżą nie ma siły przeniknąć do umysłu Czytelnika, więc ten musi o...