Jest w uczuciach coś dziwnego.
Niektórzy chcą się od nich uwolnić, nie wiedzą nawet, że marzą o anhedonii. Słońce zawsze świeci za jasno, a kiedy zniknie, będzie za ciemno. Nikomu nie da się dogodzić, chcemy więcej, nawet jeśli nie jest za mało. Ludzie szukają czegoś, czego nie ma, szukają szczęścia.
- Remy - ciszę przerywa głos. - Jesteś pewny?
Czego w dzisiejszych czasach jesteśmy pewni? Pracy? Rodziny? Wszystko może zniknąć, rozpaść się, a później gnić jak rozkładające się ciało. Takie, jakim ja się stanę.
- Powodzenia w życiu - mówię.
A wtedy rozlega się huk, czuję, jak pocisk przekuwa moje ciało. Przez chwilę zastanawiam się, jak będzie wyglądało moje epitafium, czy w ogóle ktoś mnie znajdzie? Jednak niedługo utrzymuję się na powierzchni ziemi. Tonę, tonę w śmierci.
♢°°°//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\//\\°°°♢
Przecieram oczy, słońce świeci dziś za jasno. Ludzie chowają się pod ciemnymi okularami, ale nie ja.
Mam wrażenie, że jutro zgaśnie, dlatego czerpię z niego jak najwięcej.Pewnego dnia, mimo że będzie jasno, pogrążymy się w ciemności.
"Próbuję nas ocalić, ty nie chcesz nas ocalić
Winisz ludzką naturę i mówisz, że to niemiłeWięc pogódźmy się z naszymi własnymi umysłami, mamy nasze całe życieZobaczmy i zdecydujmy"
CZYTASZ
(Prawie) idealna para
Teen FictionTo jest za dobre, żeby mogło być legalne. Różnica wieku? Relacja nauczyciel - uczennica? Przybrane rodzeństwo? Czy jest coś co nas nie dotyczy? On słucha rocka, a ja popu. On pije kawę, ja jej nie znoszę. On kocha noc, a ja boję się ciemności...