James:
Po tym wszystkim co mi powiedziała Olivia, zasnęła na moich kolanach.Nie czekając długo wziąłem ją na ręce i zaniosłem do sypialni położyłem na łóżku i przykryłem szczelnie kołdrą.Sam udałem się do mojego gabinetu aby zadzwonić do mojego dobrego przyjaciela z policji , pomogłem mu kiedyś w czymś dla niego ważnym więc jestem pewien, że teraz sam mi pomoże.Wybrałem jego numer i zadzwoniłem.
-Siema stary.
-Siema James, co się stało, że do mnie dzwonisz?
-Mam ważną sprawę , w której mam nadzieję ni pomożesz.
-Pewnie, w czym takim mam ci pomóc.Mam nadzieję , że nie wplątałeś się w jakieś kłopoty.
-Nie jeszcze.Ale to nie jest rozmowa na telefon.Możemy się spotkać najlepiej dzisiaj?
-Jasne , jestem akurat w twojej okolicy więc za jakieś dziesięć minut bym był.
-Okey czekam na ciebie.
*************
Siedzimy razem z Erwinem w gabinecie , jeszcze o niczym mu nie powiedziałem , ale to tylko dlatego, że miałem ważny telefon z firmy.
-Przepraszam cię , ale miałem ważny telefon.Napijesz się czegoś?
-Nie daj spokój nic nie trzeba.A teraz opowiadaj co się takiego stało.
-A więc jest taki typek co grozi mojej żonie.
-Czekaj , to ty masz żonę?
-Tak Olivię , mało tego za trzy miesiące będę ojcem.
-To w takim razie gratulacje stary.Czemu o niczym mi nie powiedziałeś wcześniej.
-Jak by ci to powiedzieć , ślub był szybki z powodów rodzinnych.Jednym słowem nie planowany.
-Ale z czasem narodziło się uczucie.
-Dokładnie tak.
-Mam nadzieję, że ją poznam.
-Oczywiście ,że tak nie ma innej opcji.
-No to się cieszę a teraz opowiadaj dokładnie co i jak z tymi groźbami.
Opowiedziałem, Erwinowi wszystko dokładnie co i jak.Oczywiście wkurzył się i to porządnie , ale najbardziej cieszy mnie to , że pomoże mi go znaleźć i zapewnił mnie , że od jutra Olivia będzie miała ochronę co jest najważniejsze.
-A jak tam u ciebie?-zapytałem
-U mnie po staremu.
-Mam uwierzyć , że nie poznałeś nikogo?
-Widzę , że przed tobą nie da się niczego ukryć .'
-Niestety.
-Zaręczyłem się.Po wypadku mojej siostry , zbliżyłem się z Alicją i tak wyszło.
-To Daga musi być zadowolona , że jej brat związał się z jej najlepszą przyjaciółką.
-Stary obydwie cieszą się jak dzieci.Ale najważniejsze , że Daga wróciła do zdrowia.Powiem ci , że pierwsze pół roku było najgorsze, rehabilitacja przynosiła malutkie rezultaty co załamywało dagę, zmieniała często rehabilitantów , aż sama się zakochała i porządnie zmobilizowała.
-Czyli można powiedzieć , że miłość to lek na wszystko.Ale cieszę się , że jest już dobrze , będziemy musieli się wszyscy spotkać .
Chciałem coś powiedzieć , ale usłyszałem, krzyk Olivii szybko wstałem z fotela i ruszyłem do sypialni.Gdy już wszedłem do środka Olivia siedziała cała zapłakana i trzęsła.
-Kochanie , spokojnie to tylko był sen.
-Wiem, ale to wszystko znowu wróciło.
-Kochanie wiem , że teraz jest ci z tym źle ale z czasem minię.Już załatwiłem sprawę i od jutra masz ochronę.
-Dziękuję, ale nawet nie wiem czy będę chciała gdzieś wychodzić z domu.
-Rozumiem ,ale nie możesz też zamykać się w domu , to nie jest wyjście.
-Wiem.
-Olivio, jest u mnie mój przyjaciel chciał bym abyś go poznała.Oczywiście jeżeli masz na to siłę.
-Jasne, że tak.Tylko poczekaj muszę się ogarną bo wyglądam koszmarnie.-powiedziała śmiejąc się.
-Mogę cię zapewnić , że wyglądasz dobrze Olivio.-nawet nie wiedziałem , że Erwin wszedł za mną do sypialni, ale może i dobrze szybciej się poznali.
-Tak to bardzo mi miło.-pomogłem Olivii stać.-Erwin co ty tutaj robisz.-Olivia zapytała , a mnie totalnie zdziwiło , że się znają.
-Olivia, a więc to ty jesteś żoną mojego przyjaciela.Miło mi się widzieć po tylu latach.-Olivia podeszła do Erwina aby się przytulić.
-Nawet nie wiesz jak się stęskniłam za tobą ciapo.
-Widzę , że po tylu latach nadal pamiętasz moje przezwisko.
-No nie może być inaczej skoro sama je wymyśliłam.
-Przepraszam , że wam przeszkadzam , ale skąd się znacie.
-Kochanie to jest mój przyjaciel ze szkoły.Którego zazdrościła mi każda dziewczyna.
-No proszę , aż takie miałeś branie?
-A żebyś wiedział, jedynie twoja żona na mnie nie leciała.
-Wiecie co mam pomysł skoro wszyscy się znacie to zamawiamy jakieś jedzenia i pijemy trzeba to uczcić.
-Mogę się na to zgodzić , ale pod warunkiem , że mnie przenocujecie.
-Oczywiście , nie ma innej opcji.
***************************************
Hejka wiem dosyć długo mnie nie było, ale już wróciłam .:):)
Następny rozdział pojawi się abo dzisiaj a jak nie to jutro:):)Bardzo ucieszyło by mnie gdyby zobaczyła , że nadal jesteście ze mną. O może zróbmy tak jeżeli dzisiaj zbierze się 110 gwiazdek to będzie następny :):):):)
CZYTASZ
Małżeństwo z Biznesmenem[ZAWIESZONA]
RomanceOlivia kochająca, rodziców tak mocno ,że specjalnie dla nich przyjmuje propozycje ojca Jemsa, na ślub. Czy będzie to dobra decyzja? Czy okaże się być to, jej najgorszy błąd w życiu? Książka bierze udział w konkursie "The Words" @Miss_Hemmings2708 @...