Rozdział 73

3.2K 176 15
                                    

-James, pomóż mi zapiąć tą sukienkę bo zaraz stracę do niej cierpliwość.-mówiłam śmiejąc się.

-Już idę, co się takiego  dzieję , że muszę ci pomóc?

-Jak to co? Zamek , który jest z tyłu.Powiedz mi kto wymyśla takie sukienki dla kobiet w ciąży przecież nie ma opcji, aby sama się w to ubrała,a dokładniej zapięła ten cholerny zamek.

-Oj, Olivia nawet nie wiesz jak zabawnie wyglądasz, gdy denerwujesz się o takie pierdoły.Ale dobrze już możesz być szczęśliwa jesteś zapięta.Już możemy iść na dół-powiedział śmiejąc się.

-Ej, James to nie jest śmieszne, gdybyś był takim wielorybkiem to byś zobaczył jak to łatwo.-powiedziałam mu, podchodząc do toaletki , aby popsikać się perfumami.

-Ale za to jesteś moim kochanym wielorybkiem, którego uwielbiam za te kilka kilogramów więcej.

-A przestań mi już tu tak słodzić.-spojrzałam na niego uśmiechając się i wyszłam z sypialni , udając się do salonu tylko po to aby usiąść wygodnie na sofie.

Już powoli powinni przyjść Lukas, Nadia i Oliver.W zasadzie nawet się cieszę , że spotkamy się wszyscy razem.Dużo wydarzyło się w ostatnim czasie mam tylko nadzieję , że będzie tak dalej bo nie chcę , aby znowu przytrafiły się nam jakieś przykre rzeczy za dużo już ich było.Teraz chcę się zająć tym , że już za jakieś trzy miesiące moja córeczka przyjdzie na świat.I będzie najważniejszą istotką w naszym życiu.

-Kochanie.-usłyszałam przy uchu.

-Tak?

-Mam pytanie , ale nie chcę , abyś się denerwowała.-powiedział nadal stojąc za mną tylko , że teraz z tą różnicą, że delikatnie masował mnie po karku co było mi potrzebne.

-To zacznij mówić, bo teraz denerwuje się tylko tym co chcesz mi powiedzieć.

-Dobrze , więc chodzi o to, że nasz kruszynka będzie pewnie chciała mieć rodzeństwo zresztą ja tak samo chciał bym mieć syna.

-Czekaj czekaj, do czego ty dążysz.-zapytałam już wstając .

-Miałaś się nie denerwować.-powiedział i podszedł do mnie.

-Ale ja się nie denerwuje, tylko pytam o co ci chodzi.

-Chodzi mi o to , że chciał bym mieć drugie dziecko , i to najlepiej , aby nie było aż tak dużej różnicy wiekowej między dziećmi.

-James, ja próbuje cię właśnie zrozumieć i wiem , że chciał byś mieć kolejne dziecko .Ale może poczekaj , aż urodzi nam się pierwsze i dopiero za parę lat pomyślimy o następnym.Jesteśmy młodym małżeństwem mamy jeszcze dużo czasu.

-Olivio, ty mnie nie rozumiesz ja chce , aby między dziećmi było maks dwa lata różnicy a nie jakieś siedem lub więcej.-nie no teraz to on mnie zszokował , ja rozumiem , że bardzo zależy mu na tym aby mieć syna, no ale nawet nasza córeczka nie była planowana , a jak mam być szczera to i tak czuje , że za szybko zostanę mamą.Ale stało się , więc tym bardziej teraz z kolejnym dzieckiem chcę trochę poczekać.

-James, czy ty się słyszysz? Aby była taka mała różnica wiekowa, musiała bym jakąś kila miesięcy po porodzie zajść w kolejną ciążę.

-Wiem  tym, i dlatego chciałem z tobą porozmawia o tym , czy chciała byś , abyśmy mieli kolejne dziecko w tak  , krótkim czasie.

-Kochanie, oczywiście , że bym chciała mieć kolejne dziecko ale dopiero za kilka lat nie teraz.Ja wiem , że chciał byś aby nasza córka miała szybko rodzeństwo , ale moja odpowiedz jest tylko jedna nie , w tym momencie nie chcę mieć następnego dziecka.-mówiąc to cały czas patrzyłam na Jamesa.

-Rozumiem , i przepraszam cię głupio zacząłem rozmowę.Mogłaś się poczuć tak jak bym cię do tego zmuszał.Ale oczywiście nie miałem tego na myśli.

-Wiem , ale na razie cieszmy się z tego , że za niedługo pojawi się nasze pierwsze dziecko.-już James chciał coś powiedzieć, ale przeszkodził mu dzwoniący telefon,odebrał go i po chwilowej rozmowie wiedziałam, że coś się stał......

*********

Hejka, wiem dzisiaj nie jest taki za ciekawy , ale zawsze coś:):) mam nadzieję ,że się spodoba i zostawiajcie po sobie więcej komentarzy i gwizdek co mnie bardzo motywuje do pisania:):)

Małżeństwo z Biznesmenem[ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz