Rozdział 44

5.1K 281 16
                                    

James

Po rozmowie z Olivią, pojechałem do domu.Już dawno nie byłem tak szczęśliwy, jak w tedy gdy się obudziła ale co z tego skoro ona mnie nie pamięta nie wiem co będzie dalej , jeżeli pamięć jej nie wróci.Siedzę właśnie w domu i czekam na przyjazd Nadii i Olivera, muszę w końcu też im powiedzieć co i jak z Olivią.Zdążyłem już przygotować coś do jedzenie i picia, jestem pewien , że dla nich będzie to taki sam szok jak dla mnie.

***************

Pół godziny później już siedzieliśmy wszyscy  w salonie.

-No to mów po co chciałeś się z nami widzieć?-zapytała Nadia.

-Chodzi o Olivię.

-Co z nią? stało się coś?

-Nie, a w zasadzie tak.Obudziła się dzisiaj.

-No to wspaniale, w taki razie jedziemy do niej.

-Kochanie uspokój się.I daj Jamesowi dokończyć.-odezwał się Oliver.

-A więc obudziła się wszystko jest z nią dobrze tak samo jak z dzieckiem, ale niestety nie pamięta mnie.-Powiedziałem ze łzami w oczach.

-Co?! ale jak to cię nie pamięta.Boże jak to jest możliwe.-Nadia, w szybkim tempie znalazła się przy mnie i mnie przytuliła, za co byłem jej bardzo wdzięczny bo tego właśnie było mi trzeba.-Zobaczysz wszystko się ułoży na pewno pamięć jej wróci.

-Oby.-Odpowiedziałem.

-Zobaczysz, Nadia ma rację na pewno już za niedługo wszystko wróci do normy.

-Mam taką nadzieję.Nie rozumiem tylko dlaczego tyle złego spotyka właśnie nas.Nawet nie wiecie co czułem gdy ona się obudziła i mnie nie poznała.

-Wyobrażam to sobie, bo nie raz byłam w takiej sytuacji z pacjentami. I wiem też, że po pewnym czasie wszystko wraca do normy.

-Tak samo mówił lekarz, że z czasem Olivia sobie przypomni wszystko.

-No widzisz, więc się nie załamuj.-Powiedział Oliver.

-Macie rację, zrobię wszystko aby pamięć jej wróciła . Jutro do niej pojadę  i pokaże nasze wspólne zdjęcia może to coś pomoże.

-Dobry pomysł, a jestem pewna, że da i to wiele.

Nadia z Oliverem pojechali do domu dopiero po dwudziestej drugiej.Bardzo mi pomogli , doradzili co i jak mam zrobić aby moja ukochana do mnie wróciła.

*****************************

Olivia.

Gdy się obudziłam, pierwsze co zobaczyłam to białe pomieszczenie i mężczyznę dosyć przystojnego, nie znałam go ale jednak odnosiłam inne wrażenie.Po chwili dowiedziałam się , że jestem jego żoną i w dodatku w ciąży.Jak to jest możliwe , że niczego nie pamiętam.Siedzieliśmy jakiś czas razem na sali, aż w końcu wysłałam Jamesa do domu było widać, że jest przemęczony tym wszystkim.

Gdy poszedł , ja nadal leżałam i rozmyślałam nad tym wszystkim nawet nie wiem kiedy po moich policzkach poleciało kilka łez.

-Proszę nie płakać.-Nagle usłyszałam czyiś głos, szybko otarłam łzy i popatrzyłam przed siebie, okazało się , że jest to starsza pielęgniarka.

-Jak mam nie płakać skoro nie pamiętam własnego męża i co najważniejsze tego , że spodziewam się dziecka.

-Rozumiem cię dziecko, ale tym bardziej nie powinnaś płakać bo możesz zaszkodzić dziecku.

-Wiem ale inaczej nie potrafię.Mimo , że nie pamiętam Jamesa to jednak odnoszę inne wrażenie coś mnie do niego ciągnie.-Gdy to powiedziałam , starsza pani wzięła krzesło i usiadła obok mnie złapała za dłoń i zaczęła mówić.

-Widzisz więc musiało coś między wami być.Przychodził do ciebie codziennie, a nawet zostawał na noc, kocha cię i to bardzo widać.Rozmawiałam z lekarzem, pamięć powinna ci z czasem wracać.A jestem pewna , że twój mąż już się postara o to aby tak było.

-Myśli tak pani, a co jeżeli nic sobie nie przypomnę.

-Nie możesz tak myśleć.Przede wszystkim ty sama musisz chcieć , a zobaczysz że się uda.

-Dziękuję za te słowa, mimo wszystko pomogły mi.

-Nie masz za co mi dziękować dziecko.Wiem co czujesz ponieważ sama byłam w takiej samej sytuacji.

-Pni też straciła pamięć?

-Tak, wiele lat temu.Ale dzięki zaangażowaniu mojego męża, przyjaciół oraz rodziny udało mi się wszystko przypomnieć.Więc i tobie życzę tego samego.

-Dziękuję.

-Proszę.A teraz postaraj się dziecko zasnąć, bo jak na dzisiaj za dużo już dla ciebie wrażeń.

I po chwili, już jej nie było.Może , rzeczywiście ma rację dzięki moim bliskim wróci i pamięć, jak jutro James do mnie przyjdzie powiem mu o tym i poproszę , aby pokazał mi nasze wszystkie zdjęcia może mi to pomoże.

***********************

Hejka, i jak podoba się:):)

Dajcie znać co i jak.

Gwiazdki i komentarze mile widziane, dzięki temu mam większe chęci do pisania bo wiem , że się wam podoba.

i przepraszam za błędy.


Małżeństwo z Biznesmenem[ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz