Poczułam jak ktoś mnie gryzie po szyi i ramieniu.
- Harry, nie możesz mnie gryźć i ślinić. - jęknęłam, dotykając szyi.
- Za chwilę wyjeżdżam. - mruknął. Spojrzałam się na niego i zauważyłam, że jest już ubrany.
- Za ile wrócisz? - spytałam.
- Dzisiaj w nocy. - mruknął.
- Obiecaj, że wrócisz cały, zdrowy i żywy. - mruknęłam.
- Obiecuję, że wrócę cały, zdrowy i żywy. - powiedział, a ja pocałowałam jego usta.
- Uważaj ma siebie. - rozkazałam.
- Zawsze to robię. - przytulił się do mnie. - Śniadanie czeka na ciebie w kuchni. - mruknął.
- Kocham cię. - powiedziałam szczerze.
- Ja ciebie też. - na jego twarzy pojawił się śliczny uśmiech i dwa dołeczki. - Pamiętaj o tym dobrze? Zawsze będę cię kochać mimo wszystko. - pocałował mnie. - A teraz muszę już iść. - mruknął. - Uśmiechnij się księżniczko. - posłałam mu smutny uśmiech.- Zayn z tobą zostaje, więc nie róbcie nic głupiego. - przypomniał mi, a ja pokiwałam głową. - Do zobaczenia, kocham cię. - pomachał mi i wyszedł.
- Ja ciebie też. - szepnęłam i przeczesałam ręką włosy. Wstałam z łóżka i skierowałam się na dół, gdzie nie zastałam już nikogo oprócz Zayna. Przytuliłam się z chłopakiem na przywitanie.
- Wydajesz się być smutna? Coś cię dręczy? - spytał Zayn, kiedy jadłam zrobione przez Harr'ego śniadanie.
- Nie, po prostu martwię się o Harr'ego i chłopaków. - mruknęłam.
- Nie martw się, oni jak zawsze sobie świetnie poradzą. - mruknął chłopak.
- Harry mówił, że to trudna akcja. - wspomniałam.
- Byli na gorszych, nie myśl o tym dadzą radę. - Zayn uśmiechnął się do mnie, a ja odłożyłam talerz. - Pomyśl o tym, że mamy cały dzień dla siebie. - chłopak podszedł i mnie przytulił, a ja się w niego wtuliłam.
- Dziękuję, że jesteś Zayn. - mruknęłam.
- Nie ma sprawy. To co chcesz robić? Oglądamy trzeci sezon tego twojego SKAM, czy ja mogę wybrać film? Oczywiście nie horror. - spytał.
- Najpierw twój film, a potem SKAM. - postanowiłam, on przytaknął. - Jak się ten film nazywa?
- Need for speed? - bardziej zapytał niż stwierdził. Zaśmiałam się cicho i poszłam do salonu. - No nie byłem przygotowany, nie śmiej się! - krzyknął.
- Mam nadzieję, że chociaż fajny. - mruknęłam kiedy on szukał filmu na internecie.
- Taaa, taki o wyścigach. - mruknął i położył swoją głowę na moim brzuchu. Włączył film i zaczęliśmy oglądać. - Czy gdybym to ja cię pierwszy zauważył i porwał to zakochałabyś się we mnie? - spytał cicho chłopak w środku filmu.
- Nie wiem, jesteś na prawdę fajny, miły, sympatyczny, trochę bardzo wkurwiający, ale nie jestem w stanie odpowiedzieć na twoje pytanie. - powiedziałam lekko zszokowana. Chłopak usiadł na przeciwko mnie i spojrzał się na mnie.
CZYTASZ
Pokochaj mnie.
Teen Fiction- Nie umiem się w kimś zakochać z przymusu! - krzyknęłam zapłakana. - Nie zrobisz tego z przymusu, skarbie. Ja cię przecież do niczego nie zmuszam. Ty sama podejmujesz decyzje. - powiedział spokojnie chłopak opierając się o ścianę. FF W TRAKCIE KOR...