Harry właśnie jest na walkach. Cholernie sie o niego martwię. Wpatruję się ciągle w ekran telefonu sprawdzając godzinę. Luke i Mike zajęli się tą małą gówniąrą. Teraz siedzą w piwnicy i nagrywają z nią jakiś filmik czy coś. Ze zdenerwowania obgryzłam swoje paznokcie. Jest już na prawdę późno i myślę, że chłopcy powinni już wrócić. Kiedy usłyszałam trzaskanie drzwi wejściowych szybko wyszłam z pokoju i zbiegłam na dół.
- Harry ty żyjesz! - krzyknęłam i przytuliłam się do chłopaka.
- Oczywiście, że żyję. Przecież ci to obiecałem. - mruknął. Spojrzałam na jego twarz i od razu doznałam szoku. Na prawym jak i lewym oku miał śliwę, a do tego rozcięty policzek oraz brew.
- Chodź trzeba ci to opatrzeć. - mruknęłam. - Wyglądasz okropnie. - skomentowałam.
- Nie przesadzaj. - wywrócił oczami.
- Idziemy do łazienki. Już. - podsumowałam i wskazałam ręką na drzwi od łazienki.
- Księżniczko to ja w tym związku rządzę. - chłopak uśmiechnął się do mnie łobuzersko. - Ale pójdę teraz do łazienki, abyś nie musiała się na mnie denerwować. - dodał szybko widząc moją minę. Kiedy chłopak wreszcie poszedł do łazienki ruszyłam za nim.
- Usiądź mi na kolanach. - powiedział mój chłopak. Zrobiłam to co chłopak mi kazał, a potem zajęłam się oczyszczaniem jego ran. - Gdzie jest An? - spytał się chłopak, a ja zacisnęłam zęby. Nie możesz być zazdrosna o małe dziecko.
- Luke i Mike ją wzieli do piwnicy. - mruknęłam niby od nie chcenia. Po chwili poczułam usta Harrego na swoich. Zszokowana jego nagłym czynem z początku go nie oddawałam, ale potem to się zmieniło.
- Chciałem to zrobić. - mruknął i spojrzał się na mnie. Kiedy skończyłam oczyszczać jego policzek sama cmoknęłam go w usta i zeszłam z jego kolan. Chłopak szybko wstał i złapał mnie w talii. - Wiesz, że jutro jedziesz ze mną na wyścig? - pokiwałam twierdząco głową. - To dobrze. Lecę zobaczyć co z małą. - mruknął i wyszedł z łazienki. Ogarnęłam łazienkę i skierowałam się do piwnicy.
- Nie, zostaw mnie! - krzyknęła An na Harrego. - Zostawiłeś mnie tutaj!
- Ale przecież wróciłem. - powiedział Harry. - Jak chcesz mogę dać ci buziaka. - zaproponował chłopak. Dziewczynka pokiwała twierdząco głową.
- Tylko nie bądź zazdrosna. - usłyszałam głos Mike przy swoich uchu.
- Nie jestem. - mruknęłam. Chłopak przytulił mnie od tyłu i położył swoją głowę na moim ramieniu.
- Pewnie dużo ludzi ci to powtarza, ale fajnie ciebie przytula. Jesteś taka malutka i fajniutka. - powiedział, zaśmiałam się pod nosem z wypowiedzi.
- Czemu od kiedy Harry mnie porwał wszyscy się we mnie zakochują? - spytałam. - Najpierw Aaron, teraz Bieber.
- Och kochana...To chodzi o to, że jesteś dziewczyną Harrego. Każdy chce cię teraz posiąść, bo to by było ekstra. - mruknął. - Szczerze mówiąc też na początku chciałem, jak i każdy chłopak w tym domu, ale potem poznałem ciebie i w ogóle i po prostu nie mogę sobie wyobrazić jakim byłem idiotą, że chciałem to zrobić. Teraz się z tobą zaprzyjaźniłem i stałaś się moją malutką sioatrzyczką. - powiedział.
- Clifford łapy! - usłyszałam krzyk Harrego.
- Eh, to co dobre szybko się kończy. - mruknął. Harry podszesł do nas na z tym bachorkiem, a ja cicho westchnęłam.
- Jeszcze raz zobaczę, że kładzoesz chociażby jeden palec na mojej kobiecie to ci tak wpierdole, że własna matka cię nie pozna. - powiedział Harry przez zaciśnięte zęby.
- Mogę dzisiaj z tobą spać? - spytała się ta mała gówniara Harrego.
- Nie. - powiedział od razu Harry.
- Ale czemu?
- Bo, gdy śpię bez mojej dziewczyny to się nie wysypiam. - mruknął. Zagryzłam wargę, aby nie wybuchnąć śmiechem.
- To mogę ja zostać twoją dziewczyną?
- Nie, bo ciebie nie kocham. - powiedział spokojnie Harry.
- Luke! - krzyknął ten bachor. Luke powoli podszedł do nas. - On nie chce ze mną spać! - wskazała ręką na Harrego.
- Posłuchaj mnie uważnie teraz. - Luke się schylił do twarzy tej dziewczynki.
- Chodź. - usłyszałam szept przy uchu i delikatny uścisk na nadgarstku. Posłusznie poszłam za nim.
********************
Hej wszystkim! Wprowadzam nową zasadę!
65 GWIAZDEK i 10 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ
Jeśli wbijecie to w 2 godziny wstawię nowy rozdział za dwie godziny, jeśli jednak za 2 tygodnie rozdział będzoe dopiero za dwa tygodnie. Powodzenia! 😘

CZYTASZ
Pokochaj mnie.
Genç Kurgu- Nie umiem się w kimś zakochać z przymusu! - krzyknęłam zapłakana. - Nie zrobisz tego z przymusu, skarbie. Ja cię przecież do niczego nie zmuszam. Ty sama podejmujesz decyzje. - powiedział spokojnie chłopak opierając się o ścianę. FF W TRAKCIE KOR...