2. 30

2.1K 73 3
                                    

Przez następne dni ani Nate, ani Luke się do mnie słowem nie odezwali. Luke, jak zawsze, zniknął po naszej kłótni i do tej pory się nie pokazuje, a Nate jedynie ciągle patrzy się na mnie z wyrzutami. Widzę po nim, że chce się do mnie odezwać, ale jest na to zbyt dumny. Sam sobie jest winny. Bardziej boli mnie to, że Luke ze mną nie rozmawia. Jestem pewna, że Nate w końcu się do mnie odezwie, ale przy Luke'u już niczego nie jestem pewna. Mam wrażenie, że już go nie znam. Już nie wiem, jak mam z nim rozmawiać. Nie wiem, czy potrafię mu ponownie wybaczyć. Naprawdę nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć.

Muszę się w końcu wziąć w garść, ciągle się tylko nad sobą użalam i marnuję czas nad myśleniem o Luke'u. Może Will miał rację? Może Luke nigdy nie miał zamiaru zostawiać Jessici? Może chciał mieć nas obydwie na raz? Nie zdziwiłoby mnie to, gdyby tak było. Przez ten cały czas, tylko Will mnie nie zawiódł. On jako jedyny mnie nie rani. Może źle zrobiłam, że dałam Luke'owi ponownie wejść z butami do mojego życia? Z Will'em miałabym spokojne życie. Ostatnie pięć lat spędzone z Will'em były naprawdę piękne i spokojne. Nie było żadnych problemów, a z Luke'iem ciągle są problemy.

Właśnie zeszłam na dół, do salonu i poszłam do kuchni, aby szybko się czegoś napić. W kuchni oczywiście natknęłam się na Nate'a, który ponownie patrzył na mnie tym wzrokiem pełnym wyrzutów sumienia. Już zaczyna mnie to trochę wkurzać. Na pewno go za to nie przeproszę. Wiem, że oczekuje ode mnie, abym go przeprosiła. Jednak nie mam zamiaru tego robić.

-możesz przestać się tak na mnie patrzyć?- spytałam zirytowana jego zachowaniem. Już tego nie wytrzymam. Nie wytrzymam takiego zachowania przez kolejne dwa tygodnie. Jeszcze przez to oszaleję.

-mogłaś pomyśleć, zanim wezwałaś na własnego brata policję- powiedział bez jakichkolwiek emocji. Może on uważa, że zrobiłam źle, ale ja wiem, że dobrze zrobiłam. Mogłam albo dać im się nawzajem pozabijać, albo temu zapobiec. Sama bym nie dała rady. -kiedy miałaś zamiar mi powiedzieć, że sypiasz z moim najlepszym przyjacielem?- zadał pytanie znowu z tymi wyrzutami sumienia.

-Nate, daj mi spokój- nie będę z nim o tym rozmawiać. Nie muszę z nim o tym rozmawiać. Nie muszę i nie chcę. Nie czekając na żadną reakcję ze strony Nate'a, opuściłam kuchnię, a potem także opuściłam mój dom. Chwilę się zastanawiałam do kogo mam pójść, ale w końcu postanowiłam pójść do Cindy. Muszę z kimś porozmawiać, jeszcze nikomu o tej sytuacji z Luke'iem i Nate'em nie mówiłam. Muszę się komuś wygadać. Ruszyłam, więc w stronę domu mojej najlepszej przyjaciółki.

Już niecałe dziesięć minut później byłam pod domem mojej przyjaciółki i nacisnęłam na dzwonek do jej drzwi. Czekałam, aż moja przyjaciółka otworzy mi drzwi, co się po niecałych dwóch minutach stało. Jednak kiedy otworzyła mi drzwi, byłam trochę zdezorientowana, bo miała na sobie tylko męską koszulę, a to oznacza, że ktoś u niej jest. Już nawet chyba się domyślam, z kim Cindy spędza swój czas. Mogłam jednak pójść do Will'a, nie do Cindy.

-uhm, Dess...- zaczęła moja przyjaciółka, jednak dla niej nie była to niezręczna sytuacja. Raz weszłam Cindy do domu bez pukania i zastałam ją, jak uprawiała seks z jakimś chłopakiem, nawet to dla niej nie było niezręczne. Cindy nie wstydzi się niczego i czasami jest to nawet dobra rzecz.

-dobra, czy to ta osoba, o której właśnie myślę?- uniosłam brew, mimo że podświadomie znałam odpowiedź na to pytanie. Mimo to chciałam usłyszeć to od niej. Chciałam, aby potwierdziła moje przypuszczenia.

-nie wiem, o kim myślisz, ale nie powiem ci, kto to, bo nie powinnaś wiedzieć- mówiła, a ja nie rozumiałam, dlaczego to wszystko mówiła. Pewnie gada to tylko na żarty, przynajmniej miałam taką nadzieję -Dess, dobrze wiesz, kim on jest- westchnęła, widząc moją minę.

-chcę, abyś wypowiedziała jego imię- nadal nie odpuszczałam. Niech mi po prostu powie, a ja sobie pójdę i zostawię ją w spokoju.

-Cameron, teraz spadaj- westchnęła i zamknęła mi drzwi przed twarzą. Zaśmiałam się tylko pod nosem i ruszyłam w stronę domu Will'a. Cindy nie ma dla mnie czasu, więc porozmawiam sobie z Will'em. Na niego zawsze mogę liczyć.

Po następnych niecałych dziesięciu minutach stałam pod kolejnymi drzwiami. Tym razem były to drzwi od Will'a domu. Nacisnęłam na przycisk do dzwonka i czekałam, aż Will mi otworzy. Jednak kiedy drzwi się otworzyły, nie zastałam w nich Will'a tylko nikogo innego jak Luke. Miałam ochotę po prostu bez słowa się odwrócić i odejść jak najdalej stąd.

-Luke- odezwałam się jako pierwsza, bo chcę mieć to jak najszybciej za sobą -co tu robisz?- zadałam pytanie, kiedy ten przez dłuższy czas się nie odzywał i tylko się na mnie patrzył.

-mieszkam- wzruszył ramionami i wpuścił mnie do środka. Jednak to, co powiedział, mnie zdziwiło. Dlaczego Luke mieszka u Will'a? Przecież oni się nie znoszą i Luke ma przecież dom. Ma swoją rodzinę, więc dlaczego Luke mieszka u Will'a? Weszłam, więc do środka i poszłam do salonu, gdzie znalazłam Will'a.

-Dess- uśmiechnął się do mnie. Will podniósł się z kanapy, podszedł do mnie i mocno mnie przytulił. Już parę dni się nie widzieliśmy i też już za nim tęskniłam. Akurat w tym momencie Luke także wszedł do salonu i głośno odchrząknął, kiedy zauważył, jak przytulam Will'a. Byliśmy więc zmuszeni się od siebie oderwać.

-dlaczego Luke u ciebie mieszka?- od razu spytałam. Muszę wiedzieć, o co tu chodzi.

-wiesz, że też tutaj jestem. Możesz mnie zapytać- powiedział poirytowany -mieszkam u Will'a, bo rozstałem się z Jessicą- odpowiedział na moje pytanie, a moje oczy rozszerzyły się ze zdziwienia. Jak to? Luke rozstał się z Jessicą? Przeze mnie, czy miał do tego jakiś inny powód? Chciałam zapytać Luke'a, dlaczego tak się stało, ale zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, Luke opuścił to pomieszczenie.

Spojrzałam tylko zdziwiona na Will'a, a ten wzruszył ramionami. Postanowiłam nie rozwijać tego tematu i razem z Will'em usiedliśmy na narożniku. Nie będę traciła mojego czasu na rozmyślanie o Luke'u. Przyszłam do Will'a, aby z nim spędzić trochę czasu, więc właśnie to teraz zrobię.


Dziękuję za 17k wyświetleń i 1k gwiazdek ♥

Love Me.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz