Prolog

8.9K 360 24
                                    

 Wokół unosiły się obłoki pary, które całkowicie uniemożliwiały zobaczenie czegokolwiek. Zrobiło się niebywale gorąco, iskry leciały ze wszystkich stron.

  W panice rozglądała się, próbując wychwycić kogoś wzrokiem w mlecznobiałych kłębach. Jedyne co zdołała zobaczyć, to poruszające się na wszystkie strony gałęzie drzew.

 Coś się zbliżało, ale nie wiedziała co. Jej usta były czymś zapchane, czuła się otępiała, a tak właściwie to nic nie czuła. Chyba powinna się bać, ale była głównie zdezorientowana. I nagle usłyszała ten wrzask, przerażający wrzask ze wszystkich stron, ogłuszające okrzyki przerażenia, ale ona nie wiedziała z jakiego powodu, bo nadal nic nie widziała. Krzyk przerodził się w pisk, raniący jej uszy. Gdzieś z tyłu usłyszała i rozpoznała w tym chaosie Hanji.

 Coś się działo, a ona nie mogła się ruszyć.

 Gdzie jest reszta?

 Co się dzieje?

 Tutaj miało być inaczej, lepiej. Obiecał jej to. A teraz była w środku czegoś, czego w życiu by sobie nie wyobrażała. Będąc w najgorszej dziurze, najbardziej obskurnej, w najbardziej beznadziejnej sytuacji, nie mająca czegokolwiek przy sobie, odarta ze wszystkiego, nie pomyślałaby, że tak może wyglądać jej życie.

 Pomocy.

                                                            ~~~~~~~~~~~~

 Chciałabym powitać tutaj każdego z osobna, kto trafił na moją opowieść, trafił właśnie tutaj, na prolog zwiastujący, mam nadzieję, naszą długą, wspólną przygodę w świecie ,,Shingeki no Kyojin". Spokojnie! Nie będziecie musieli mierzyć się z tytanami, a jedynie z moimi bardziej lub mniej pokrętnymi tworami wyobraźni.

 Opowiadanie to oczywiście będzie rozmijało się z fabułą anime i kilkukrotnie będzie zaginało czasoprzestrzeń, nie dając się połapać w linii czasowej. Czasem zostawiam małe wskazówki, które mogą wskazywać na dany moment w czasie, fabuła czasem może krzyżować się z kanonicznymi wydarzeniami, ale nie trzymałam się tego kurczowo, bo jednak ciężko było nagiąć moje pomysły do kanonu. Postacie również zinterpretowane są na mój sposób, ale starałam się jak najlepiej oddać charaktery każdej z nich.

 Staram się opisywać mój świat stworzony tutaj w wiarygodny sposób, ale jeśli wyłapiecie jakiekolwiek błędy, to oczywiście dawajcie znać.

 To chyba tyle słowem wstępu... Postaram się publikować regularnie, ale nie mogę nic obiecać. Nie mogę też obiecać, że mój twór wam się spodoba, a jedynie trzymać kciuki za to.

 Pozdrawiam!

Turn to dust || SnK || LeviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz