8

155 14 1
                                    

I po raz kolejny z moich oczu popłynęło to, co nie znalazło ujścia w słowach.

Z moich nadgarstków znów potoczyła się krew, zastępująca rozpaczliwe wołanie o pomoc.

Jedyne co robię, by dać ci do zrozumienia, że zatracam się we wsłasnej niedoskonałości, to ciche wyciągnięcie dłoni, w kierunku twoich oddalających się pleców.

Więc chociaż jeden raz,

Spójrz za siebie.

Teatr myśli Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz