Absolutnie nie musisz mi się tłumaczyć.
Nie wymagam tego od ciebie.
Nie interesuje mnie co masz mi do powiedzenia.
Więc proszę, ty tak samo nie każ mi się tłumaczyć. To niekuturalne i krępujące, biorąc pod uwagę, że ja mam twoje, i tak pewnie zakłamane wytłumaczenia, tak głęboko gdzieś, że czasem zapominam, że takie pytania rodzą się w mojej głowie.
Czy tak właśnie wygląda zaufanie?
Bardzo możliwe.Czy tak właśnie wygląda niechęć do drugiej osoby?
Bardzo prawdopodobne.A może tak właśnie wygląda obojętność?
Kto wie?Bo ja na pewno nie. Ale i tak mi to zwisa i buja się na boki.
CZYTASZ
Teatr myśli
PoetryKażdy ma swoje demony, które stara się ukryć przed światem. Moje zamknęłam tutaj. Jest to zbiór moich osobistych przemyśleń. Nie są doszlifowane, najpewniej zranisz się przy konsumkcji, nie jest to zbyt dobre, ale znaczy dla mnie bardzo wiele.