17

82 7 1
                                    

Stoję przed lustrem, wpatrzona w zimne odbicie obcej mi dziewczyny.

Przyglądam się jej pustym i wyblakłym oczom.
Skazom na jej bladej skórze.
Ramionom, przygniatanym ciężarem, nie tylko jej błędów.
Włosom posklejanym od potu i łez.
Rozdartym nadgarstkom, z których powoli kapie krew.

Wpatruję się w osobę, która mnie zastąpiła.

Teatr myśli Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz