Zaprzyjaźniłam się z czarnym.
Kłaniam się martwym wronom na ulicy.
Popijam słony smutek gorzkim atramentem.
Wycieram kruczoczarne łzy chusteczką koloru smoły.
CZYTASZ
Teatr myśli
PoetryKażdy ma swoje demony, które stara się ukryć przed światem. Moje zamknęłam tutaj. Jest to zbiór moich osobistych przemyśleń. Nie są doszlifowane, najpewniej zranisz się przy konsumkcji, nie jest to zbyt dobre, ale znaczy dla mnie bardzo wiele.
25
Zaprzyjaźniłam się z czarnym.
Kłaniam się martwym wronom na ulicy.
Popijam słony smutek gorzkim atramentem.
Wycieram kruczoczarne łzy chusteczką koloru smoły.