14

108 11 2
                                    

Kim ty do cholery jesteś, że tak bardzo mną gardzisz?

Jesteśmy tacy sami, z tym że ja nie potrafię plunąć w twoją stronę jadem. Nie potrafię.
Więc pozostaje on w moich ustach, przeżerając się przez przełyk, wypalając mój żołądek i drążąc dziurę w moim sercu.

Nie mówię, że nie zasłużyłam, ale oboje jesteśmy ludźmi, więc dlaczego czujesz się lepszy?

Też należysz do rasy, która praktykuje powolną samodestrukcję.

Teatr myśli Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz