Mam dosyć poważnych spraw.
Różnych, ważnych problemów.
Rozterek, niecierpięcych zwłoki.
Chcę chociaż na jeden dzień przestać się martwić i pozawracać sobie głowę błahostkami.
Przestać myśleć o rzeczach, które już dawno mnie przerosły i pomartwić się trochę o to jak wyglądam, co zjem na śniadanie, jaki serial obejrzę.
Tak, to byłaby naprawdę miła odmiana.
CZYTASZ
Teatr myśli
شِعرKażdy ma swoje demony, które stara się ukryć przed światem. Moje zamknęłam tutaj. Jest to zbiór moich osobistych przemyśleń. Nie są doszlifowane, najpewniej zranisz się przy konsumkcji, nie jest to zbyt dobre, ale znaczy dla mnie bardzo wiele.