Przeszył mnie dreszcz.
Oderwałam wzrok od morza i wbiłam go w małą kawiarenkę.
Oczy błysnęły mi z ekscytacji.
Chciałam złapać więcej tego pięknego zapachu w płuca.
Zapragnęłam skosztować piękna.
Zapragnęłam uchylić chociaż rąbka jego tajemnicy.
Zapragnęłam doświadczać go już codziennie, wszystkimi zmysłami.
Popchnęłam drzwi od małej kawiarenki z oczami błyszczącymi już szaleńczą ekscytacją.
CZYTASZ
Teatr myśli
PoetryKażdy ma swoje demony, które stara się ukryć przed światem. Moje zamknęłam tutaj. Jest to zbiór moich osobistych przemyśleń. Nie są doszlifowane, najpewniej zranisz się przy konsumkcji, nie jest to zbyt dobre, ale znaczy dla mnie bardzo wiele.